Reklama

Gaz

Podpisano list intencyjny ws. budowy drugiego polskiego gazoportu

Jednostka FSRU w Kłajpedzie, fot. Energetyka24
Jednostka FSRU w Kłajpedzie, fot. Energetyka24

Gaz-System, Zarząd Morskiego Portu Gdańsk i Urząd Morski w Gdyni podpisały list intencyjny ws. współpracy przy budowie pływającego terminalu LNG (FSRU) w Zatoce Gdańskiej - podał w środę operator polskiego systemu przesyłu gazu.

"Dokument określa rolę każdej ze stron przy budowie pływającego terminalu LNG typu FSRU. List intencyjny stanowi podstawę do zawarcia odrębnego porozumienia, które określi dokładne zasady współpracy i jej zakres pomiędzy wszystkimi stronami" - napisano w komunikacie.

FSRU (ang. Floating Storage Regasification Unit) to statek, który posiada funkcje magazynowania i regazyfikacji skroplonego gazu LNG (ang. Liquid Natural Gas).

"Aktualnie Gaz-System prowadzi proces badania zapotrzebowania na nowe zdolności przesyłowe w krajowym systemie przesyłowym, który pozwoli określić parametry biznesowe dla projektu FSRU" - poinformowano.

Na razie operator założył postawienie w Zatoce Gdańskiej jednostki o przepustowości 4,5 mld m sześc. rocznie.

"Budowa Terminalu FSRU jako nowego punktu wejścia do krajowego systemu przesyłowego jest odpowiedzią na rosnące krajowe zapotrzebowanie na gaz ziemny. Inwestycja umożliwi rozwój rynku LNG w naszej części Europy, a także wpłynie na wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski" - czytamy.

W ocenie Gaz-Systemu umiejscowienie jednostki FSRU w Zatoce Gdańskiej zwiększy znaczenie gospodarcze tej części wybrzeża Polski.

"Budowa Terminalu LNG (FSRU) została wpisana w 2020 r. na czwartą listę inwestycji, które uzyskały status projektów będących przedmiotem wspólnego zainteresowania (ang. Projects of Common Interest - PCI) w sektorze energetycznym. Projekty PCI to kluczowe projekty infrastrukturalne, mające na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa na europejskim rynku energii. Ich realizacja ma wspierać politykę energetyczną i wyzwania klimatyczne w UE" - przypomniał operator.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze