Gaz
Oszacowano do kiedy Niemcy będą wykorzystywały gaz
Gerhard Holtmeier ze spółki GASAG - jednego z największych dostawców gazu w tym kraju - oszacował do kiedy Niemcy będą potrzebowały gazu i wyraził swoje poparcie dla Nord Stream 2.
"(Będziemy potrzebowali gazu) do 2035 - 2040 roku. Już dzisiaj możemy dodawać około 1/5 wodoru do sieci gazociągów. Jeśli chcemy stworzyć gospodarkę i społeczeństwo bezemisyjne, to jest jedyna droga dla przemysłu" - stwierdził prezes GASAG Gerhard Holtmeier w wywiadzie dla niemieckiego Der Tagesspiegel.
Jednocześnie zaznaczył on, że obecnie w Niemczech wzrasta konsumpcja gazu ziemnego. Zdaniem Holtmeiera jest to związane z tym, że gaz jest wykorzystywany jako paliwo przejściowe w drodze do OZE. Jego zdaniem jest to najmniej szkodliwe dla środowiska paliwo konwencjonalne.
Z uwagi na to Holtmeier wyraził swe poparcie dla projektu Nord Stream 2, które jego zdaniem dodatkowo przyczynia się do zwiększenia dywersyfikacji dostaw tego paliwa do Niemiec.
"Zawsze dobrze sobie radziliśmy w Niemczech z dywersyfikacją dostaw (gazu). Jeśli gaz płynie do nas z Austrii i Włoch, Norwegii i Rosji oraz z Afryki, wtedy mamy zapewnione atrakcyjne ceny. Każdy nowy szlak jest korzystny dla bezpieczeństwa dostaw i stabilności cen, więc popieram również Nord Stream 2.
Według danych Eurostat Rosja odpowiada za 50% do 75% niemieckiego importu gazu ziemnego. Dokładne liczby są jednak trudne do oszacowania. Jak podaje Forbes, niemiecki Federalny Urząd Gospodarki i Kontroli Wywozu (BAFA) w 2016 roku przestał publikować oficjalne dane dotyczące importu gazu do Niemiec.