Gaz
Niemiecki wicekanclerz o dostawach gazu z Rosji: Łamią porozumienia i zrzucają winę na innych
Nie ma żadnych technicznych przesłanek do ograniczenia przepływu gazu przez rurociąg Nord Stream 1 - oświadczył Robert Habeck, niemiecki wicekanclerz.
„Nie ma technicznych powodów, aby ograniczać dostawy. Turbina jest gotowa na transport do Rosji” - powiedział Habeck w rozmowie z DPA. Dodał, że cała niezbędna dokumentacja jest już gotowa, ale Moskwa mnoży trudności natury formalnej. „Rosja łamie porozumienia i zrzuca winę na innych” - mówił
Wicekanclerz podkreślił również, że mamy do czynienia z sytuacją, w której Rosjanie próbują osłabić wsparcie dla Ukrainy i wbić klin między Europejczyków. „Dajemy odpór jednością i konsekwencją w działaniu. Podejmujemy środki ostrożności, aby przetrwać tę zimę” - mówił Habeck.
Czytaj też
W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele Siemensa: „W tej chwili nie widzimy związku między turbiną, a wprowadzonymi lub zapowiadanymi redukcjami dostaw gazu”.
Powyższe słowa są oczywiście związane z wczorajszym komunikatem Gazpromu, który wieszczy kolejne ograniczenie dostaw do Niemiec. Od 27 lipca mają one spaść do maksymalnie 33 mln m3, czyli ok. 20% przepustowości rurociągu.