Gaz
Miliardy z Berlina do Moskwy. Rekordowe wpływy Rosji ze sprzedaży surowców energetycznych
Niemieckie media podają, powołując się tutaj na raport Greenpeace, że z Berlina do Moskwy może popłynąć w tym roku rekordowa suma, będąca zapłatą za rosyjski gaz, węgiel i ropę.
Z danych Greenpeace’u wynika, że w roku 2022 Niemcy mogą zapłacić Rosji aż 33,9 mld euro za dostarczanie surowców energetycznych.
Najwięcej kosztował będzie rosyjski gaz - 17,6 mld euro. Mamy w tym przypadku do czynienia ze wzrostem na poziomie 8,72 mld euro. W ujęciu rocznym różnica wyniosłaby więc około 100% na korzyść reżimu Putina.
Niewiele mniej będzie kosztować Niemców ropa naftowa z Rosji. W tym kontekście mówi się o 14,2 mld euro, czyli 2,8 mld euro więcej r/r (+24,6%).
Autorzy raportu nie spodziewają się, aby wzrósł koszt importu rosyjskiego węgla - ma on kształtować się na stabilnym poziomie 2,1 mld euro.
Aktywiści twierdzą, że przygotowując opracowanie opierali się na szacunkach niemieckiego ministerstwa gospodarki i ochrony klimatu.
Czytaj też
Greenpeace zwrócił również uwagę, że Rosja czerpie ogromne korzyści z handlu surowcami energetycznymi. W bieżącym roku mają one wynieść zawrotne 290 miliardów euro. Patologiczna struktura rosyjskiej gospodarki sprawia, że budżet państwa jest uzależniony od eksportu paliw kopalnych w stopniu przekraczającym 1/3.
Największym odbiorcą rosyjskiego gazu są Niemcy, zajmujący również drugie miejsce w klasyfikacji „konsumentów” produktów naftowych ze Wschodu.
Greenpeace postuluje m.in. wprowadzenie podatku od rosyjskiego gazu oraz ustalenie pułapu cenowego na poziomie sprzed napaści na Ukrainę. Podkreślają również, że wprowadzenie embarga na surowce energetyczne mogłoby poważnie skomplikować finansowanie wojny przeciwko Ukrainie.