Gaz
Kwieciński dla E24: ponad 25% gazu tłoczonego przez Baltic Pipe będzie pochodziło ze złóż PGNiG
- W tej naszej dotychczasowej strategii zakładamy, że to będzie 2,5 mld m3, taki poziom osiągniemy w 2026 roku. Czyli to by oznaczało, że to nieco więcej niż 25% gazu tłoczonego przez Baltic Pipe pochodziłoby ze złóż PGNiG – powiedział portalowi Energetyka24.com prezes PGNiG Jerzy Kwieciński.
Szef Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa ogłosił nowe akwizycje spółki na norweskim szelfie kontynentalnym.
"To nasza kolejna transakcja na Norweskim Szelfie, która jest konsekwentną realizacją strategii Grupy Kapitałowej PGNiG. Służy dywersyfikacji dostaw gazu i poprawia bezpieczeństwo energetyczne Polski w oparciu o nasze własne zasoby. Podobnie jak w przypadku wcześniejszej tegorocznej transakcji, gdzie zwiększyliśmy nasze zaangażowanie w złożu Gina Krog, tak i ta akwizycja przełoży się na natychmiastowy i znaczący wzrost wydobycia gazu przez naszą spółkę na Norweskim Szelfie Kontynentalnym, co będzie mieć pozytywny wpływ na wyniki operacyjne Grupy PGNiG" – powiedział Jerzy Kwieciński, prezes PGNiG, właściciela PGNiG Upstream Norway.
W wyniku transakcji PGNiG Upstream Norway (PUN) stanie się, jako parter koncesyjny, właścicielem 6,45 proc. udziałów w złożu Kvitebjørn oraz 3,225 proc. w złożu Valemon. Dodatkowo, spółka nabędzie udziały w infrastrukturze służącej do transportu węglowodorów wydobywanych z tych złóż. PUN szacuje, że dzięki transakcji średnia dzienna produkcja węglowodorów – łącznie ropy i gazu - przez spółkę wzrośnie skokowo o ok. 30 procent.
W obu nowo zakupionych złożach dominują zasoby gazu ziemnego. Planowane wydobycie gazu z tych złóż w 2020 roku, odpowiadające zakupionym od Shell udziałom, stanowi ok. 70 procent obecnego wydobycia PUN w Norwegii. Dlatego transakcja pozwoli na natychmiastowy wzrost produkcji własnego gazu przez spółkę – w 2021 roku będzie ono o prawie 30 proc. wyższe niż zakładały dotychczasowe prognozy i o prawie połowę większe niż wyniosło wydobycie gazu przez PUN w 2019 roku. Zgodnie z szacunkami spółki, w latach 2023-28, a więc już po uruchomieniu gazociągu Baltic Pipe, oba złoża będą dostarczać spółce średnio ok. 0,2 mld m sześc. gazu rocznie.
Z kolei wszystkie złoża należące do PGNiG, w 2026 roku mają dostarczać do Polski aż 2,5 mld m3 gazu, co równa się ok. ¼ rocznej przepustowości gazociągu Baltic Pipe.
"W tej naszej dotychczasowej strategii zakładamy, że to będzie 2,5 mld m3e taki poziom osiągniemy w 2026 roku. Czyli to by oznaczało, że to jest nieco więcej niż 25% gazu tłoczonego przez Baltic Pipe byłoby ze złóż PGNiG" – odpowiedział na pytanie Energetyka24.com dotyczące udziału gazu z norweskich złóż PGNiG przez budowany gazociąg Jerzy Kwieciński.