Reklama

Irański minister ds. ropy Bijan Zangeneh wrócił z Maskatu, gdzie spotkał się z omańskim ministrem ds. ropy i gazu Mohammedem bin Hamad Al Rumhem.  Głównym tematem rozmowy była sytuacja na międzynarodowym rynku ropy, a także wykorzystanie nieużywanego terminalu LNG do eksportu gazu.

Obie strony porozumiały się co do wspólnej budowy rurociągu o dziennej przepustowości na poziomie 28 mln m sześc. przy rocznym wolumenie w wysokości 10 mld m3. Formuła cenowa została oparta na światowych cenach ropy, ale szacuje się, że dostawa takiej ilości błękitnego paliwa będzie kosztowała od 1,5 do 2 mld dolarów rocznie.

Zangeneh dodał, że niewykorzystywana infrastruktura LNG należąca do Omanu, której Iran dotychczas nie mógł używać do eksportu ze względu na sankcje, zostanie odpowiednio zagospodarowana. „Dzisiaj zostało postanowione, że w najbliższym czasie, czyli prawdopodobnie w przeciągu 10 dni, National Iranian Gas Export Company oraz strona omańska rozpoczną negocjacje z firmami zagranicznymi w sprawie wykorzystania tej infrastruktury” – powiedział minister.

Nawiązując do rozmów o sytuacji na rynku naftowym Zanganeh powiedział, że Oman zawsze był gotowy do współpracy z OPEC. „Niestety po stronie OPEC zabrakło jasnego stanowiska w tej sprawie, a jej członkowie różnią się w ocenie, jak należy opanować sytuację na rynku” – stwierdził. 

Zobacz także: Litwa: Norweski gaz będzie tańszy od rosyjskiego

Zobacz także: Kowalski: PGNiG zbuduje gazociąg do Norwegii

Reklama
Reklama

Komentarze