Reklama

Na spotkaniu w słowackim Czerwonym Klasztorze prezydenci uzgodnili, że jednym z założeń nadchodzącego szczytu Grupy Wyszehradzkiej będzie wypracowanie wspólnego stanowiska w sprawie budowy Nord Stream II.

„Konieczne jest na kolejnym spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej tę sprawę mocno postawić. Mam nadzieję, że cała Grupa powie jednogłośnie: nie, dla gazociągu. To nie jest decyzja biznesowa, jak często mówi się w mediach tylko polityczna. Inwestycje takie jak Nord Stream II mają silne implikacje polityczne, z którymi się nie zgadzam ponieważ są sprzeczne z interesami Polski i Słowacji” – powiedział Andrzej Duda.

Prezydent Słowacji podkreślił, że Gazociąg Północny to ważna sprawa, ale nie jedyna, która będzie poruszona podczas spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej na Węgrzech w dniach 8-9 października. „Nad Balatonem będziemy dyskutować również na temat imigrantów” – powiedział Kiska.

Warto pamiętać o tym, że budowa gazociągu Nord Stream II pozwoli Rosjanom przesyłać jeszcze większy wolumen gazu ziemnego do Europy z pominięciem Ukrainy, a w dalszej perspektywie być może także z pominięciem Gazociągu Jamalskiego biegnącego przez terytorium Białorusi i Polski. Dla krajów Europy Środkowo – Wschodniej oznacza to realną groźbę zakręcenia tzw. „kurków z gazem” czyli zakłóceń w dostawach „błękitnego surowca” co bardzo negatywnie wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne państw w regionie.

Zobacz także: Nord Stream II -  polityczny projekt uderzający w jedność energetyczną Europy

Zobacz także: Budowa Nord Stream II wymaga zgody krajów bałtyckich

 

Reklama

Komentarze

    Reklama