Gaz
Gazprom nie przerwie dostaw gazu do Mołdawii
Rosyjski koncern Gazprom poinformował w środę, że „w drodze wyjątku i wykazując dobrą wolę” nie przerwie dostaw gazu dla Mołdawii mimo, że zalega ona ze spłatą zadłużenia za dostarczony surowiec. Władze w Kiszyniowie obiecały, że uregulują długi w tym tygodniu.
Jak poinformował rzecznik Gazpromu Siergiej Kuprijanow, decyzja o utrzymaniu dostawy zapadła "w drodze wyjątku, z wykazaniem dobrej woli i zrozumienia, w jak trudnej sytuacji mogą znaleźć się obywatele Mołdawii".
Gazprom otrzymał od władz tego kraju prośbę o nieprzerywanie dostaw. Jednocześnie obiecały one, że uregulują zadłużenie w najbliższy piątek.
Ostrzeżenie od Gazpromu o możliwym przerwaniu dostaw z powodu zadłużenia strona mołdawska otrzymała w poniedziałek. Rosyjski koncern zagroził zakręceniem kurka w ciągu 48 godzin. Tymczasem rząd Mołdawii podał, że nie jest w stanie z powodu procedur prawnych przesłać pieniędzy, bowiem decyzję musi podjąć parlament, a potem rząd powinien przekazać odpowiednią kwotę koncernowi Mołdowagaz. Chodzi o kwotę 74 mln USD.
Mołdawia i Rosja podpisały pod koniec października nowy kontrakt gazowy, przewidujący dostawy do Mołdawii 3 mld metrów sześc. rosyjskiego gazu rocznie. Mołdawia w listopadzie będzie płacić 450 dolarów za 1000 m sześć. rosyjskiego gazu. Poprzedni kontrakt ustalał cenę na 250 dolarów za 1000 m sześc.
Po wygaśnięciu pod koniec września poprzedniej umowy niedobór gazu zmusił Mołdawię do wprowadzenia stanu wyjątkowego w sektorze energetycznym. Gazprom zgodził się wówczas przedłużyć dotychczasową umowę o miesiąc - na październik - po wyższej niż dotąd cenie.
Naiwny
Informacje z Mołdawii nie pozwoliły przebić się informacji z Serbii. Prezydent tego kraju spotkał się z Putinem podczas rosyjskiego Forum Energetycznego i wynegocjował niezwykle kożystną 5 miesięczną umowę na dostawy gazu do tego kraju. Będą dostawali gaz po 270 dolarów za 1000m3. prawie darmo. Ale to nie wszystko. Podobno zaczęli poważne rozmowy z Rosją o budowie elektrowni atomowej. Serbia dziś jest eksporterem prądu ale pozyskuje go w 71% z elektrowni węglowych. Jedyną realną alternatywą jest dla nich ej. Tyle tylko, że ich na to nie stać. Potrzebują więc podobnej konstrukcji finansowo-własnościowej jaką dostali od Moskwy turcy.
Naiwny
Piszecie "Gazprom zgodził się wówczas przedłużyć dotychczasową umowę o miesiąc - na październik - po wyższej niż dotąd cenie" ale już nie piszecie, że Mołdawia miała kilka lat czasu na wynegocjonowanie nowego kontraktu. Nie zrobiła tego i stary kontrakt się skończył. Gazprom zgodził się nie na jego przedłużenie ale na dostawy gazu na warunkach komercyjnych w pażdzierniku tego roku. A jakie wtedy ceny były na europejskim rynku gazu wszyscy wiemy. Później podpisano nowy kontrakt na dostawy gazu przez 5 lat. Na bardzo atrakcyjnych dla Mołdawi warunkach z zastrzeżeniem, że musi za ten gaz płacić - w terminie. Skoro nie płaciła to dostała zapowiedź że gazu niet. No i szybciutko kasa się znalazła. Ot i cała historia. Ciekawe co będzie jak trza będzie zapłacić kolejną fakturę. Znów będzie się zbierał mołdawski parlament?
leming
Uwierzyłem że Gazprom przy pomocy gazu uprawia politykę !.Firma biznesowa tak nie postępuje,bo by zbankrutowała wchodząc w rolę dobroczyńcy.
drogi ekspercie
Rosja.Rozumem nie obejmiesz :).Coś stoi na przeszkodzie,żeby Unia +ISA zrobiły zrzutke na gaz dla Mołdawii?I Ukrainy,bo to po drodze.
leming
A po co maja robić zrzutkę,jak Gazprom daje ?