Gaz
Amerykańska ekspertka o NS2: Europa Wschodnia "zapłaci" za tani gaz dla Niemiec
Dzięki Nord Stream 2 Niemcy zapewnią sobie niższe ceny gazu - niestety zapłacić za to będą musiały inne kraje, przede wszystkim wschodnioeuropejskie - uważa Iulia-Sabina Joja z Georgetown University. Dodaje, że koszty powstania magistrali będą nie tylko ekonomiczne, ale dotkną również innych istotnych obszarów - jak np. bezpieczeństwo.
„Zakończenie budowy gazociągu może oznaczać dla niemieckich odbiorców utrzymanie niskich cen gazu, ale dla mieszkańców Europy Wschodniej rosyjski gaz będzie tylko droższy” - pisze Iulia-Sabina Joja w swoim artykule dla magazynu National Interest. W jej opinii pozbawienie Ukrainy wpływów z tytułu opłat tranzytowych doprowadzi do długofalowo nie tylko do osłabienia ekonomicznego, ale nadwyręży również w istotnym stopniu bezpieczeństwo regionu.
„W rzeczywistości umowa ws. Nord Stream 2 (…) ma poważne konsekwencje gospodarcze nie tylko dla Europy Wschodniej, ale i dla całej Unii Europejskiej” - kontynuuje Iulia-Sabina Joja. Dodaje, że Gazprom umiejętnie rozgrywa odbiorców w Europie, oferując im różne warunki dostaw oraz ceny surowca.
Ekspertka bardzo krytycznie odniosła się również do mechanizmów zawartych w porozumieniu Waszyngtonu z Berlinem. Teoretycznie mają one pomóc w ograniczeniu negatywnych skutków powstania NS2. Praktycznie - nie mają większego znaczenia. „Tranzyt energii zapewniał roczne przychody w wysokości 2-3 miliardów dolarów. Zobowiązanie Niemiec w wysokości 175 milionów dol. dla ukraińskiego „Zielonego Funduszu” nie może zrekompensować poważnych strat handlowych” - pisze.