Reklama

Gaz

Decydujący moment dla Nord Stream 2. WSJ: Ameryka zastanawia się nad sankcjami [KOMENTARZ]

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Jak donosi Wall Street Journal, administracja prezydenta Bidena ocenia dotychczasową politykę względem projektu Nord Stream 2. Wynikiem tej analizy mogą być dodatkowe sankcje lub zniesienie obecnych restrykcji.

Według informacji Wall Street Journal, w administracji prezydenta Bidena trwają prace nad oceną dotychczasowej polityki USA względem gazociągu Nord Stream 2. Mają one skupić się na przeanalizowaniu nałożonych sankcji oraz relacji z Niemcami i ustaleniu, jakie decyzje w sprawie projektu powinny zostać podjęte. Zgodnie z doniesieniami WSJ opcją jest albo dalsze nakładanie sankcji albo ich zdjęcie.

O potrzebie kontynuowania polityki sankcji pisali ostatnio senatorowie odpowiedzialni za istniejące prawne instrumenty umożliwiające nakładanie restrykcji na Nord Stream 2 - demokratka Jeanne Shaheen oraz republikanin Jim Risch. Wall Street Journal również odwołał się do ich listu, wskazując, iż zaznaczyli oni, że kiedy „rosyjska infrastruktura pojawia się w kraju NATO, to stwarza zagrożenie dla wszystkich członków Sojuszu”.

„Relacje USA z Niemcami to podstawa sojuszu transatlantyckiego. Ale dopuszczenie do powstania Nord Stream 2 to nie jest konstruktywny kierunek dla rozwoju tego partnerstwa” - wskazują Shaheen oraz Risch.

image

 

WSJ wskazuje, że we wtorek upływa termin na publikację raportu zawierający listę spółek zaangażowanych w budowę, ubezpieczanie i certyfikowanie gazociągu. Publikacja tego dokumentu jest warunkiem koniecznym do objęcia tych podmiotów sankcjami.

Jednakże istnieje też szansa na zwrot w drugą stronę - tj. zniesienie obecnie nałożonych sankcji oraz rezygnację z możliwych do wykorzystania instrumentów. Mogłoby to odbyć się dzięki przyjęciu przez Niemcy specjalnego pakietu, który pozwoliłby na wstrzymanie przepływy gazu przez Nord Stream 2 gdyby doszło do sytuacji, w której Rosja wykorzystałaby to połączenie do celów politycznych. Scenariusz taki opisywał 15 lutego Handelsblatt.

O takiej możliwości było głośno już od początku lutego - wtedy też niemieckie media poinformowały, że amerykańska administracja zasygnalizowała, iż może zrezygnować z sankcji, jeśli Niemcy wyjdą z propozycją odpowiedniego „pakietu bezpieczeństwa”.

Obojętnie od tego, jaki będzie rezultat działań Waszyngtonu, jasnym jest, że losy gazociągu Nord Stream 2 leżą teraz w amerykańskich rękach.

Reklama
Reklama

Komentarze