Czy Polakowi dalej opłaca się auto na gaz?

Według raportu Polskiej Organizacji Gazu Płynnego (POGP), w 2018 roku 13,8% samochodów osobowych w Polsce używało paliwa LPG. W tym czasie zainstalowano 63 tysiące nowych instalacji LPG, co oznacza, że pod koniec tego okresu na polskich drogach jeździło 3,135 mln samochodów z takim napędem. 

Jak wskazują eksperci POGP, takie dane wskazują na pewien spadek zainteresowania LPG nad Wisłą – w roku 2017 w Polsce pojawiło się o 44 tysiące samochodów na autogaz więcej. 

Czy spadku zainteresowania samochodami zasilanymi LPG można doszukiwać się w zmniejszonej opłacalności tych instalacji? Jak się okazuje, pomimo wzrostów autogazu w 2018 roku, auta zasilane tym paliwem nadal przynoszą swym użytkownikom realne oszczędności. 

Przez większą część roku 2018 ceny autogazu w Polsce były wyższe niż roku ubiegłym. Jedynie w miesiącach styczeń- kwiecień paliwo to było tańsze niż w analogicznym okresie 2017 roku. Warto zwrócić uwagę, że Polak musiał zapłacić stosunkowo dużą cenę za LPG w ostatnim sezonie wakacyjnym – za litr autogazu w lipcu i sierpniu 2018 roku płaciło się wtedy ok. 2,30 zł, podczas gdy w poprzednie wakacje ceny litra tego paliwa nie przekraczały 2 zł. Z kolei w lipcu 2016 roku za litr LPG płaciło się jedynie 1,60 zł. Ceny autogazu skoczyły jeszcze w końcówce roku 2018. W listopadzie kierowcy płacili za to paliwo aż 2,54 zł/l. Jak podają eksperci, średnia cena autogazu w 2018 roku wyniosła 2,24 zł. 

Te wahania cen nie naruszyły jednak przewagi kosztowej, jaką autogaz ma nad benzyną EU 95. W 2018 roku litr „dziewięćdziesiątki piątki” kosztował na stacjach nawet 5,41 zł. Średnioroczna cena tego paliwa ukształtowała się na poziomie 4,93 zł/l, co oznacza, że różnica między średnimi cenami EU 95 i autogazu wyniosła 2,54 zł, czyli tyle, ile najwięcej kosztowało LPG w 2018 roku.

Warto podkreślić tę informację: choć w 2018 roku kierowcy musieli za autogaz płacić generalnie więcej niż w latach poprzednich, to jednak nie zmieniło to wciąż istotnej konkurencyjności ekonomicznej LPG. 

Taki układ cenowy przekładał się na wymierne oszczędności. 

Jak podkreślają eksperci POGP, w 2018 roku kierowca, który zainstalował w swoim samochodzie instalację LPG mógł liczyć, że przy każdym tankowaniu zostanie mu w kieszeni ok. 82,3 zł. 

Przy samochodzie spalającym ok. 8 l benzyny na 100 kilometrów, roczne oszczędności kierowców posiadających napęd na autogaz sięgały w tym czasie ok. 2765 zł. To wszystko oznacza, że inwestycja w instalację LPG, której koszty to od 2,5 do 5 tys. złotych, zwraca się w ciągu odpowiednio już 9 lub najpóźniej 18 miesięcy.

„Polacy bardzo szybko dostrzegli walory użytkowania samochodowych instalacji gazowych i w szybkim tempie nasz kraj znalazł się w czołówce światowych rynków LPG. Polska jest liderem w Europie. Rządy zachodnich krajów, stosując wysokie dopłaty dla swoich obywateli decydujących się na wykorzystywanie LPG w swoich samochodach, bardzo mocno przyczyniły się do wzrostu zainteresowania tym paliwem. Pomimo braku wsparcia państwa polskiego, wciąż opłaca się montaż i eksploatacja systemów autogazu. Utrzymująca się od wielu lat wysoka różnica w cenie benzyny i LPG pozwala na zwrot zainwestowanych funduszy w konwersje sposobu zasilania w ciągu kilkunastu miesięcy. Po tym okresie użytkownik samochodu zasilanego LPG osiąga poważne oszczędności, sięgające 50%. Ceny instalacji wraz z montażem utrzymują się na bardzo atrakcyjnym poziomie i wskutek wzrostu zamożności społeczeństwa stanowią teraz relatywnie znacznie niższy wydatek. Markowy system LPG (np. włoskiego producenta ZAVOLI) można teraz nabyć już za mniej niż 2 000 zł a urządzenie światowego lidera (BRC) za 2 300 zł. Zasilanie samochodu paliwem LPG jest nadal rozsądną, uzasadnioną ekonomicznie alternatywą dla benzyny i diesla” – mówi Janusz Kosiba, Dyrektor Generalny firmy Czakram/BRC Polska. 

Tak więc, jak widać kierowcy wybierający autogaz nadal są w stanie generować dzięki tym instalacjom realne oszczędności. Dzięki istotnej przewadze cenowej LPG, taki stan utrzyma się jeszcze przez długi czas.

jw/BRC Polska