Reklama

Analizy i komentarze

Rosja pod ścianą. Chiny zwlekają ws. kluczowego dla Kremla gazociągu [KOMENTARZ]

putin rosja
Władimir Putin, prezydent Rosji
Autor. kremlin.ru/Wikimedia Commons/CC4.0

Realizacja projektu gazociągowego „SIła Syberii 2”, mającego łączyć Rosję i Chiny, przebiega znacznie wolniej niż zakładano. Wszystko ze względu na postawę Pekinu, który naciska na rosyjskiego partnera domagając się coraz to korzystniejszych warunków.

Reklama

Jak podaje South China Morning Post, realizacja projektu „SIła Syberii 2” idzie wolniej niż zakładano ze względu na postawę Pekinu, który wykorzystuje względem Rosjan swoją silną pozycję negocjacyjną. Według ustaleń portalu, rozmowy rosyjsko-chińskie posuwają się niemrawo, gdyż Chińczycy domagają się głębokich ustępstw w zakresie kosztów inwestycyjnych oraz oferowanej przez Rosję ceny gazu.

Reklama

„Pekin rozumie swoją przewagę negocjacyjną, zdaje sobie sprawę, że jest w znacznie silniejszej pozycji niż Rosja. Wywierana jest bardzo specyficzna presja na poziomie prezydenckim. Chodzi przede wszystkim o zmniejszenie cen oferowanych stronie chińskiej” - wskazuje źródło South China Morning Post.

Portal twierdzi, że prezydent Rosji Władimir Putin znajduje się w tej kwestii pod ścianą. Rosyjski sektor gazowy musi bowiem w jakiś sposób zagospodarować dziesiątki miliardów metrów sześciennych gazu, które jeszcze niedawno były sprzedawane odbiorcom w Europie. Jeśli nie uda się dopiąć rozmów z Chińczykami, rosyjski potencjał w zakresie produkcji błękitnego paliwa zostanie bardzo mocno nadwyrężony, a budżet Federacji Rosyjskiej straci miliardy rubli.

Reklama

Zapowiadana Siła Syberii-2 ma połączyć rosyjskie złoża gazu z Półwyspu Jamalskiego z Chinami za pośrednictwem Mongolii. Połączenie ma być zdolne do przesyłu 50 mld metrów sześciennych gazu rocznie, co jest przepustowością porównywalną z możliwościami zniszczonego w 2022 roku gazociągu Nord Stream (55 mld metrów sześciennych). Planowany gazociąg ma być bliźniaczy wobec działającego od 2019 roku połączenia Siła Syberii, biegnącego bezpośrednio z Rosji do Chin.

Pierwsza Siła Syberii była projektem bardzo kosztownym: według wyliczeń Ośrodka Studiów Wschodnich jej budowa pochłonęła od 60 do 70 mld dolarów, co wyłożyła z kieszeni praktycznie wyłącznie strona rosyjska. Nominalnie gazociąg posiada imponujące moce przesyłowe - 61 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Jednakże potencjał ten przez długi czas nie był wykorzystywany w pełni ze względu na wciąż trwające prace w kwestii budowy stacji przesyłowych. W całym 2022 roku Rosjanie przesłali nim do Chin zaledwie 15,5 mld metrów sześciennych gazu.

Reklama

Komentarze

    Reklama