Dane dotyczące kondycji rosyjskiego monopolisty, które zostały przytoczone przez Financial Times, ilustrują jego nienajlepszą kondycję - w 2015 roku kapitalizacja spółki pomniejszyła się o 86%, w porównaniu do 2008 roku, który był dla Gazpromu rekordowy. W efekcie eksperci przypuszczają, że obecny rok może być pierwszym, w którym koncern odnotuje stratę. Przypuszcza się również, że koncern w ciągu najbliższych trzech lat może podwoić swoje zadłużenie, które obecnie wynosi 29 miliardów dolarów.
Analitycy uważają, że w takiej sytuacji kierownictwo firmy będzie zmuszone do zmiany strategii. Gazprom będzie musiał wybrać między zmniejszeniem liczby inwestycji takich jak budowa gazociągów do Chin i Europy, albo dalszym zwiększaniem zadłużenia czego jednak nie można robić w nieskończoność - szczególnie, że międzynarodowa agencja ratingowa Moody`s zadeklarowała, że może obniżyć rating Gazpromu.
Warto zwrócić uwagę, że pogorszająca się sytuacja rosyjskiego potentata nie przeszkadza mu w ekspansji na europejskim rynku - pod koniec 2015 roku aż 31 % gazu zużywanego w Europie zostało dostarczone przez Gazprom.
Zobacz także: Przedstawiciele PGNiG biorą udział w wizycie prezydenckiej w Norwegii
Zobacz także: Nord Stream jako broń energetyczna. "Wstrzymanie dostaw tylko dla Międzymorza"