Reklama

Portal o energetyce

Energetyczna ekspansja Rosji nad Orinoko [komentarz]

Wenezuela została wymieniona jako jeden z kluczowych kierunków ekspansji Rosnieftu w grudniowym przemówieniu Igora Sieczina podsumowującym działania koncernu w 2012 roku. Zapowiedzi te szybko znalazły swoje potwierdzenie w rzeczywistości.


Miesiąc temu zarząd Rosnieftu zatwierdził udział firmy w joint venture Carabobo- 2 w Wenezueli (wspólnie z CVP, Corporation Venecolana del Petroleo). Była to realizacja ustaleń wrześniowej wizyty Sieczina w Caracas, podczas której strona rosyjska zobowiązała się do zainwestowania 16 mld USD w tym kraju. To właśnie wtedy pojawiły się również pierwsze doniesienia o próbach przejęcia przez Rosnieft kontroli nad konsorcjum rosyjskich firm (Łukoil, Gazpromnieft, Surgutnietiegaz i TNK-BP), które wspólnie z wenezuelskim koncernem państwowym uczestniczyły w projekcie Hunin-6, jednym z największych w Wenezueli zlokalizowanym w dorzeczu Orinoko. Mówiły one m.in. o chęci przejęcia aktywów Surgutnietiegazu.


Informacje te potwierdziły się kilka dni temu. Firma zarządzana przez Sieczina wykupiła udziały Surgutnietiegazu, co dzięki operacji przejęcia TNK-BP skonsolidowało w jej rękach 60% rosyjskiego konsorcjum w ramach Hunin- 6.


29 stycznia Rosnieft został operatorem całego projektu.


Dzień później prezes Sieczin poinformował o tym, że rosyjski gigant naftowy zainwestuje 10 mld USD w projekty Carabobo-2 i Hunin-6.


Piotr A. Maciążek

Reklama

Komentarze

    Reklama