Reklama

Hiszpania chce „solidnych relacji z Chinami”. W tle samochody elektryczne

Autor. Envato

Chiński przywódca Xi Jinping wezwał w piątek UE do wspólnego przeciwstawienia się „jednostronnym praktykom zastraszania”. W ten sposób określił obecną polityka celna USA. Xi podkreślił w rozmowie z premierem Hiszpanii Pedro Sanchezem, że w „wojnie celnej nie ma zwycięzców”. Strona hiszpańska

Premier Sanchez opowiedział się za „solidnymi” relacjami z ChRL. „Chiny i UE muszą wziąć na swoje barki międzynarodowe obowiązki, wspólnie chronić globalizację gospodarczą i międzynarodowe środowisko biznesowe oraz wspólnie opierać się wszelkim jednostronnym przymusom” - powiedział Xi Jinping, cytowany w nocie opublikowanej przez chińskie ministerstwo spraw zagranicznych.

Hiszpania i Chiny

„To nie tylko zabezpieczy nasze uzasadnione prawa i interesy, ale także stanie na straży międzynarodowej uczciwości i sprawiedliwości oraz zapewni poszanowanie międzynarodowych zasad i porządku” - podkreślił.

Wizyta Sancheza w Chinach, trzecia w ciągu dwóch lat, ma na celu w szczególności znalezienie nowych rynków i inwestorów dla Hiszpanii - oceniają hiszpańskie media.

YouTube cover video

Odbywa się ona w czasie, gdy Chiny i Unia Europejska stoją w obliczu burzy, wywołanej nową polityką celną USA, która pogrążyła światowe rynki w niestabilności.

„W wojnie celnej nie ma zwycięzców, a przeciwstawianie się światu ostatecznie prowadzi do samoizolacji” - powiedział Xi, cytowany przez państwową agencję Xinhua. Są to pierwsze komentarze chińskiego przywódcy na temat ostatnich decyzji prezydenta USA Donalda Trumpa.

Po rozmowach z Xi Sanchez podkreślił, że „Hiszpania i Europa mają znaczny deficyt handlowy z Chinami, który musimy starać się naprawić”, ale „nie możemy pozwolić, aby napięcia handlowe hamowały potencjał wzrostu stosunków (…) między Chinami a UE”.

Drugie handlowe dno

Jak wylicza AFP, Hiszpania kupuje z Chin towary o równowartości 45 mld euro, z kolei Chiny importują z tego kraju towary o wartości jedynie ok. 7,4 mld euro.

Polityk zaznaczył, że Madryt chce „przyczynić się do pozytywnych relacji między USA i UE, które są korzystne dla obu stron”. „Jednocześnie uważamy, że konieczne jest dalsze dążenie do ustanowienia solidnych relacji między Chinami a UE oraz między Chinami a Hiszpanią” - powiedział Sanchez.

Hiszpania jest głównym eksporterem wieprzowiny do Chin w UE. W 2023 r. eksport z UE do Chin osiągnął wartość 2,5 mld euro, z czego prawie połowa pochodziła z Hiszpanii.

Warto zaznaczyć, że sporze handlowym między Pekinem a Brukselą Madryt wstrzymał się od głosu w sprawie wprowadzenia ceł na chińskie samochody elektryczne. tajemnicą poliszynela jest, że Hiszpanie chcą ściągać do siebie inwestycje w elektromobilność - dla przykładu, hiszpańskie władze dokładają starań, by to właśnie w ich kraju – a nie w Polsce – został ulokowany zakład produkcyjny chińskiej marki Geely. We wrześniu ubiegłego roku premier Hiszpanii Pedro Sanchez złożył wizytę w Chinach, podczas której spotkał się z przewodniczącym Xi. Podsumowując swoją podróż Sanchez mówił m.in., że jego kraj wspiera „wolny handel” z Chinami oraz „nie chce wojny handlowej, która nie przyniesie nikomu korzyści”.

jw/PAP

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama