Z jednego uzależnienia w drugie. Minister klimatu przestrzega przed czarnym scenariuszem

Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska podczas swojego wystąpienia na Międzynarodowych Targach Poznańskich przestrzegła przed popadaniem w uzależnienie energetyczne w ucieczce przed innym uzależnieniem. Jej zdaniem Europie nie brakuje talentów.
Szefowa resortu klimatu i środowiska brała udział w organizowanym na Międzynarodowych Targach Poznańskich wydarzeniu NetZero Energy & H2Poland poświęconemu energii i dekarbonizacji przemysłu oraz technologiom wodorowym. W swoim wystąpieniu minister podkreśliła, że 70 proc. surowców, takich jak gaz czy ropa, wykorzystywanych w UE jest importowana spoza bloku.
„Nie możemy zamienić jednego uzależnienia na drugie. W ten sposób nie będziemy ani suwerenni jako Europa, ani niezależni, ani bezpieczni pod różnymi kątami. Musimy faktycznie dbać o to, by w ten sposób pracować nad neutralnością klimatyczną, nad całą zmianą w obszarze energetyki, by eliminować uzależnienia, a nie zamieniać jedne na drugie” – powiedziała.
Minister podkreśliła także potrzebę wspierania rozwoju nowych technologii energetycznych zarówno przez państwo i UE.
Raport Draghiego
Przywołała też kwestie poruszane w raporcie Mario Draghiego, poświęconego potrzebie poprawienia konkurencyjności UE. „Europa nie cierpi na brak talentów. Europa cierpi na brak przestrzeni do wykorzystywania tych talentów” – podkreśliła minister.
Mówiąc o potrzebie zachowania w Europie „odporności technologicznej”, dostępie do zasobów krytycznych i niezależności przemysłowej, Hennig-Kloska wskazała, że pojęcia te wpisują się w bezpieczeństwo energetyczne.
„Kiedyś myśląc o bezpieczeństwie energetycznym myśleliśmy o dostępie do paliw kopalnych, o tym, żeby energia była dostarczana w konkretnym czasie, w konkretnym miejscu, i żeby chronić infrastrukturę krytyczną. Dzisiaj oczywiście to wszystko nabiera na znaczeniu, ale pojęcie bezpieczeństwa energetycznego się znacznie poszerza” – zaznaczyła.
Podkreśliła także, że efekty postępu technologicznego muszą być dostępne dla gospodarek i przemysłu UE. W tym kontekście wspomniała o dwóch kluczowych – jej zdaniem – sprawach. „Po pierwsze eliminacja ryzyka, jakim jest przenoszenie emisji na inne kontynenty wraz z przemysłem, a więc dostęp dla tego przemysłu do niższych cen energii” – wskazała.
Drugą kwestią jaką wymieniła był dostęp do nowych technologii i potrzebę uwzględnienia w tej materii różnych perspektyw oraz uwarunkowań poszczególnych krajów członkowskich.
„Europa, a także tego typu inicjatywy jak Europejski Bank Wodoru musi to uwzględniać. Bo tylko równy dostęp do technologii, do zasobów finansowych, da nam poparcie społeczne dla tego procesu. A to – poparcie społeczne, zrozumienie społeczne – poza konkurencyjnością naszych gospodarek jest też kluczowe, żeby osiągnąć sukces. Bo na koniec dnia to właśnie nasi obywatele, nasze przedsiębiorstwa, muszą czuć profity płynące z procesu transformacji” – oceniła.