Wiadomości
UE uderzy w polski przemysł bateryjny? „Odczujemy skutki ekonomiczne”
Odczujemy skutki ekonomiczne zakwalifikowania przez KE soli litu, jako substancji szkodliwych. To wpłynie także na tempo Zielonej Transformacji - ocenił dla PAP prezes PIPC Tomasz Zieliński. Sole litu wykorzystuje się m.in. w bateriach, w odnawialnych źródłach energii i zielonym transporcie.
Prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego (PIPC) dr. inż. Tomasz Zieliński w komentarzu dla PAP zwrócił uwagę, że Komisja Europejska (KE) przedstawiła propozycję, aby sole litu (węglan litu oraz chlorek litu) zostały zaklasyfikowane, jako działające szkodliwie na rozrodczość (reprotoksyczne kategorii 1A). "Powodem tej propozycji jest założenie, że jon utworzony z soli litu po rozpuszczeniu w środowisku wodnym jest odpowiedzialny za potencjalnie niekorzystne skutki dla zdrowia ludzi" - wyjaśnił Zieliński. Sole litu wykorzystuje się m.in. w bateriach, mają one też obecnie zastosowanie w akumulatorach samochodach elektrycznych i odnawialnych źródłach energii.
"Bez wątpienia odczujemy skutki ekonomiczne takiej klasyfikacji. Jak podaje w raporcie Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, Polska zajmuje drugie miejsce z udziałem 6 proc. w globalnym rynku produkcji ogniw, z wartością eksportu w sektorze baterii ponad 38 mld zł w 2022 roku" - zaznaczył Zieliński.
Dodał, że w Polsce realizowanych jest również wiele inicjatyw badawczo-rozwojowych prowadzących do osiągnięcia celów Gospodarki Obiegu Zamkniętego i Europejskiego Zielonego Ładu, jak przede wszystkim recykling baterii czy skuteczne systemy magazynowania energii. "Największa w Europie fabryka baterii litowo-jonowych zlokalizowana jest w pobliżu Wrocławia" - przypomniał Zieliński.
Czytaj też
Prezes PIPC wskazał, że ustanowienie kategorii reprotoksycznej 1A będzie skutkowało "zwiększonymi obciążeniami administracyjnymi i operacyjnymi dla przedsiębiorstw, brakiem pewności prawnej przy uzyskiwaniu i odnawianiu pozwoleń na prowadzenie działalności oraz wprowadzeniem nowych, dodatkowych środków regulacyjnych".
Jego zdaniem może to doprowadzić do konieczności wprowadzania mniej wydajnych alternatywnych rozwiązań. "Utrudniona zostanie dostępność do zielonych zamówień publicznych i potencjalnych środków finansowych w ramach unijnych programów badawczych. Nie wspominając o negatywnym wpływie na recykling" - stwierdził Zieliński, przyznając, że niewątpliwie wszystkie te utrudnienia wpłyną na tempo rozwoju zielonego transportu, a także odnawialnych źródeł energii, spowalniając rozwój technologiczny. "W konsekwencji oddali nas to również od osiągnięcia celów Europejskiego Zielonego Ładu" - ocenił prezes PIPC.
W jego opinii niepewność, co do możliwości stosowania soli litu może mieć wpływ na nowe i realizowane już inwestycje. "Aby zasygnalizować wpływ i potencjalne skutki na przemysł, Polska Izba Przemysłu Chemicznego organizuje 20 września spotkanie poświęcone omówieniu potencjalnej klasyfikacji litu, jako substancji reprotoksycznej kategorii 1A" - poinformował Zieliński, wskazując, że do dialogu zaproszono przedsiębiorców z branży chemicznej, bateryjnej, motoryzacyjnej, jak i wielu różnych sektorów polskiej gospodarki, których dotknie ten proces, a także przedstawicieli administracji oraz ekspertów organizacji europejskich, jak Europejska Agencja Chemikaliów (ECHA) czy International Lithium Association.
Zieliński dodał, że inicjatywę poparło także Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA).
Jak podkreślił prezes PIPC baterie litowo-jonowe, czy też inne produkty zawierające lit, np. ceramika, szkło, aluminium, "w normalnych warunkach użytkowania i podczas profesjonalnie przeprowadzonego procesu recyklingu nie stwarzają realnego zagrożenia dla zdrowia ludzi i środowiska".
"Lit jest powszechnie stosowaną substancją również w medycynie, gdzie przyjmowany jest codziennie przez miliony osób na całym świecie, i nawet uwzględniając tak istotne narażenia, jest on dopuszczony do stosowania w lekach" - zaznaczył Zieliński, stwierdził też, że w ocenie branży propozycja KE wynika z nieprawidłowej interpretacji i zastosowania kryteriów klasyfikacji działania szkodliwego na rozrodczość określonych w rozporządzeniu CLP, a w szczególności w załączniku I do tego rozporządzenia. "Ponadto nie została wykonana w pełni ocena, jakości i spójności danych oraz nie wzięto pod uwagę wszystkich dostępnych informacji" - podkreślił Zieliński.
Jak podaje PIPC zastosowanie baterii litowo-jonowych w pojazdach elektrycznych, umożliwia ich szybkie ładowanie, a także zwiększanie przebytych dystansów. Dodano, że lit odgrywa także istotną rolę w rozwoju technologii magazynowania energii. Wyjaśniono, że baterie litowo-jonowe są wykorzystywane, jako systemy umożliwiające gromadzenie nadmiaru energii podczas okresów wzmożonej produkcji(np. energii słonecznej czy wiatrowej), a następnie jej uwalnianie w okresach wzmożonego zapotrzebowania, co stabilizuje system elektroenergetyczny. Zaznaczono, że w takich rozwiązaniach jak baterie czy smary stosowane w turbinach wiatrowych, brak jest alternatyw zapewniających zbliżoną wydajność.