Wiadomości
Statek Togo przerwał tajwańskie kable podmorskie. Na pokładzie sami Chińczycy

Tajwan bada uszkodzenie podmorskiego kabla telekomunikacyjnego. Statek został zatrzymany, a prokuratura wszczęła dochodzenie. Służby nie wykluczają sabotażu i wskazują na możliwe działania hybrydowe ze strony Chin.
Do awarii doszło we wtorek ok. godz. 2.30 czasu lokalnego (w poniedziałek ok. 19.30 w Polsce). Operator telekomunikacyjny Chunghwa Telecom powiadomił o niej straż przybrzeżną, która namierzyła jednostkę Hongtai 168, zacumowaną w pobliżu miejsca uszkodzenia przewodów. Ze względu na złe warunki pogodowe służby nie weszły na pokład frachtowca, zarejestrowanego na obywatela Chin. Jednostka została odprowadzona do portu w mieście Tainan na południowym zachodzie Tajwanu; prokuratura w Tainan wszczęła postępowanie w tej sprawie „zgodnie z zasadami bezpieczeństwa narodowego” – przekazała straż przybrzeżna w oświadczeniu.
„Dochodzenie wyjaśni, czy przyczyną zerwania kabla podmorskiego był celowy sabotaż, czy zwykły wypadek” – dodano.
Straż przybrzeżna nie wykluczyła, że zdarzenie to jest częścią „działań poniżej progu wojny ze strony Chińskiej Republiki Ludowej”.
Wcześniejsze incydenty
W połowie stycznia resort obrony Tajwanu zapowiedział ustanowienie specjalnych stref monitorowania wokół podmorskich kabli. Od początku roku doszło do pięciu incydentów związanych z podmorską infrastrukturą telekomunikacyjną, podczas gdy w 2023 r. i 2024 r. odnotowano po trzy takie przypadki.
Krzysztof Pawliszak