Reklama

Wiadomości

Specjalny rynek mocy dla magazynów energii. Taki pomysł ma szef Energi

Autor. domena publiczna / CC0

Budowę magazynów energii przyspieszyłoby stworzenie rynku mocy tylko dla nich – ocenił w środę na konferencji PRECOP w Katowicach p.o. prezesa Energi Sławomir Staszak.

Staszak wziął udział w poświęconej polskiemu sektorowi energii sesji konferencji PRECOP, która ma przygotowywać rekomendacje na listopadowy szczyt klimatyczny COP29 w Baku w Azerbejdżanie.

Mówiąc o transformacji energetycznej w Enerdze, jej szef przypomniał, że m.in. ze względu na położenie geograficzne ma ona najwięcej w Polsce przyłączonej do sieci zielonej energii: obecnie ponad 8 gigawatów, a do 2028 r. ma to być ponad 13 GW. Zaznaczył, że ze względu na to, a także na planowany rozwój energetyki jądrowej w tej części kraju, tym istotniejsze jest modernizowanie sieci dystrybucyjnej.

Reklama

„W naszej strategii do 2030 r. mamy w planie wydać ponad 23 mld zł tylko na samą modernizację i rozbudowę sieci dystrybucyjnej” – podkreślił Staszak. Zaznaczył jednak, że nie wystarczy jednak mieć aktywa wytwórcze z OZE i włączyć do systemu, ale należy również je optymalnie wykorzystać – przy ich niesterowalnym charakterze.

„To jest problem, który w naszym kraju jest bardzo istotnie widoczny. My nie mamy magazynów energii z prawdziwego zdarzenia. Te magazyny energii mogą bardzo mocno pomóc w bilansowaniu mocy, także to jest coś, przed czym stoją wszystkie grupy energetyczne, ale nie tylko grupy energetyczne – bo magazyny energii to jest inicjatywa, która oddolnie może przyspieszyć transformację energetyczną” – ocenił.

Reklama

Magazyny potrzebne od zaraz

Jak wyjaśnił, mogłoby się to odbyć przez rozlokowanie przy aktywach wytwórczych albo liniach dystrybucyjnych odpowiedniej ilości magazynów energii, które pozwoliłyby skonsumować nadprodukcję w pewnych momentach i oddać ją w szczytach.

Pytany, co musiałoby się stać, by temat magazynów energii ruszył w Polsce z miejsca, Staszak ocenił, że wkrótce to nastąpi, ponieważ bez magazynów energii potencjał źródeł offshore na polskim wybrzeżu Morza Bałtyckiego – oceniany ogółem na 80-90 GW – nie zostanie wykorzystany.

„To jest potencjał gigantyczny – to się musi zadziać, bo inaczej to będzie energia, która będzie produkowana w piach” – ocenił. Uznał jednocześnie, że magazyny energii nie powinny być wykorzystywane wyłącznie do jej magazynowania.

Reklama

Konieczna zmiana myślenia o magazynach

„Jeżeli obudowałoby się to dobrymi regulacjami i z magazynów zrobiono by hub tradingowy do sprzedaży tej energii, a nie tylko bilansowania czy oczekiwania na to, kiedy ceny nie będą ujemne, tylko żeby realnie sprzedawać energię za pośrednictwem profesjonalnych traderów z magazynów, to możemy zdecydowanie zwiększyć poziom atrakcyjności ekonomicznej – i inwestycja (w magazyny – PAP) będzie mogła mieć dodatkowy bardzo istotny element” – podkreślił Staszak.

„Wówczas stopa zwrotu będzie zupełnie inna. Nie będzie to tylko taki magazyn, tylko będzie to formą profesjonalnej dystrybucji. Więc co mogłoby przyspieszyć ich budowę? Zmiana regulacji i zmiana aukcji, żeby aukcje były zrobione tylko pod magazyny” – ocenił p.o. prezesa Energi, zastrzegając istotne tu zdanie Polskich Sieci Elektroenergetycznych.

Zgodził się z tym wiceprezes Tauronu ds. finansów Krzysztof Surma. „Albo sięgniemy do programu, którym NFOŚiGW przygotowuje, w którym mają być ponad 4 mld zł dla samych magazynów, ale to w skali kraju będzie niewystarczające – albo spróbujemy połączyć wykorzystanie szczytu dziennego i doliny dziennej z rynkiem mocy” – przyznał.

„Rzeczywiście, gdyby powstał rynek mocy dedykowany dla samych magazynów, na pewno by to jeszcze przyspieszyło ich rozwój” – zdiagnozował Surma.

Zadeklarował, że także Tauron chce inwestować w magazyny energii „Przeszliśmy certyfikację ogólną, jesteśmy w trakcie certyfikacji szczegółowej na najbliższą aukcję mocy na wielkoskalowych magazynach bateryjnych” – zasygnalizował Surma. „Ale jednocześnie myślimy poważnie o dużym projekcie elektrowni szczytowo-pompowej” – dodał wiceprezes Tauronu.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama