Reklama

Wiadomości

Rekordowa liczba odmów przyłączeń do sieci dystrybucyjnej. URE podsumowuje ubiegły rok

Autor. Mint_Images / Envato Elements

Operatorzy sieci dystrybucyjnych odmówili w 2023 r. wydania warunków przyłączenia 7448 nowych źródeł o łącznej mocy ponad 83 GW – poinformował w rocznym podsumowaniu Urząd Regulacji Energetyki.

Problem z rosnącą liczbą odmów jest znany od lat, Urząd Regulacji Energetyki z roku na rok podnosi, że może być to m.in. efekt braku jasnych zasad i regulacji dla potencjalnych inwestorów, którzy planują przyłączyć nowe źródło do sieci dystrybucyjnej. Jeszcze przed publikacją corocznego raportu Urzędu Regulacji Energetyki, prezes URE Rafał Gawin wskazywał na konieczność zwiększenia inwestycji w sieci dystrybucyjne.

Podobnie jak w latach ubiegłych, w 2023 r. wzrosła liczba odmów przyłączenia do sieci elektroenergetycznej. W ubiegłym roku było ich 7448 (rok wcześniej – 7023). Znacząco zwiększyła się natomiast moc projektów, które otrzymały odmowę – w 2023 r. sięgnęła 83,6 GW. W 2022 r. było to ponad 51 GW.

Reklama

Jak wskazuje URE, 3568 odmów było spowodowanych brakiem warunków technicznych przyłączenia do sieci, a 2231 – względami ekonomicznymi. Reszta, tj. 1649 odmów, była podyktowana jednocześnie brakiem warunków technicznych i ekonomicznych. Zdecydowana większość odmów dotyczy odnawialnych źródeł energii.

Autor. URE

OSD tłumaczą się z rekordowej liczby odmów

Dane przedstawione przez URE kładą się cieniem na operatorach sieci dystrybucyjnych (OSD), którzy – jak widać – nie nadążyli za wzrostem zainteresowania inwestycjami w OZE. Jednak jak tłumaczą się OSD (ich wyjaśnienia przytoczono w raporcie URE), nie zawsze odmowy wynikają z braku mocy przyłączeniowych. Spółki dystrybucyjne zgodnie przyznają, że inwestorzy często wybierają miejsca oddalone od odbiorców, przemysłu, ze względu na tańsze grunty i nie biorą pod uwagę, że nie będzie komu odebrać energii elektrycznej w szczytowych momentach (czyli np. za dnia, gdy pracuje fotowoltaika).

Reklama

„Np. podmiot wnioskuje o przyłączenie odnawialnego źródła energii do sieci dystrybucyjnej SN (sieć średniego napięcia) mimo tego, że w promieniu kilkunastu kilometrów od planowanej lokalizacji tego źródła istnieje wyłącznie sieć dystrybucyjna nN (sieć niskiego napięcia), do której przyłączonych jest zaledwie kilkuset odbiorców” – brzmi wyjaśnienie Tauron Dystrybucja.

PGE Dystrybucja jest podobnego zdania: „Spółka poinformowała, że rozwój OZE ma miejsce na terenach, na których występuje niskie zaludnienie i na ogół brak jest przemysłu charakteryzującego się poborem energii elektrycznej w okresie szczytowej produkcji przez źródła PV. Grunty te są relatywnie tanie i z tego powodu są atrakcyjne dla inwestorów. Z kolei brak dużych odbiorów przy niskim poborze energii elektrycznej ogranicza możliwość przyłączania kolejnych wytwórców, ze względu na brak zapotrzebowania na energię elektryczną na danym obszarze”.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze