Reklama

Wiadomości

PSE bez cienia wątpliwości: standard bezpieczeństwa energetycznego Polski może nie być dotrzymany

Fot. Polskie Sieci Elektroenergetyczne
Fot. Polskie Sieci Elektroenergetyczne

Polskie Sieci Elektroenergetyczne, operator polskiego systemu przesyłowego, przedstawiły krajową ocenę wystarczalności zasobów wytwórczych (NRAA), która ma wspierać strategiczne decyzje decydentów w zakresie utrzymania bezpieczeństwa systemu elektroenergetycznego. I nie mają dobrych wieści.

„Wyniki scenariusza bazowego NRAA pokazują, że standard bezpieczeństwa w Polsce może być zagrożony w analizowanym okresie. Głównym powodem jest ryzyko trwałego wyłączenia bloków węglowych, które są nieopłacalne już od pierwszego roku analizy. Dodatkowo brakuje wystarczających nowych inwestycji w źródła wytwórcze, które mogłyby zrekompensować utraty mocy spowodowane odstawieniem tych bloków” – stwierdzono w raporcie.

PSE wskazują, że wyniki scenariusza bazowego NRAA znacznie odbiegają od celu, jakim jest osiągnięcie standardu bezpieczeństwa.

„Pomimo wykorzystania narzędzi takich jak import, czyli udział jednostek zagranicznych w bilansie KSE, oraz mechanizmów redukcji zapotrzebowania przez aktywację dostawców usług redukcji i elastyczność odbiorców wrażliwych na ceny, osiągnięte wyniki są nadal niezadowalające. Możliwość zastosowania importu i redukcji zapotrzebowania jest także obarczona ryzykiem” – napisano.

Reklama

Wnioski PSE z analiz o możliwościach polskiego systemu

„Zgodnie z europejskimi metodykami, analizowano średni wkład jednostek zagranicznych w bilans KSE, jednak w sytuacjach kryzysowych dostęp do tej mocy może być ograniczony, np. w wyniku podobnych problemów u sąsiadów z powodu złych warunków pogodowych. W takich przypadkach, wyniki dotyczące wystarczalności systemu w Polsce jeszcze bardziej odbiegłyby od zakładanego celu, czyli limitu 3 godzin na rok” – dodano.

Raport wskazuje, że konieczne jest stworzenie mechanizmów finansowania zasobów mocy dyspozycyjnej, takich jak nowe źródła wytwórcze, magazyny energii oraz jednostki redukcji zapotrzebowania, aby zapewnić stabilność systemu.

„W przeciwnym razie istnieje duże ryzyko, że te zasoby nie osiągną dodatniego wyniku finansowego, co może prowadzić do ich odstawienia, realizując tym samym scenariusz bazowy opisany w raporcie NRAA” – podsumowano.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama