Reklama

Ostatnia szansa na złożenie wniosku o bon ciepłowniczy

Autor. X / aut. @ME_GOV_PL

Poniedziałek 15 grudnia to ostatni dzień, gdy możliwe jest złożenie wniosku o bon ciepłowniczy – poinformował minister energii Miłosz Motyka. Jak dodał, w 2026 r. ceny energii według przewidywań powinny wynieść mniej niż 500 zł za MWh, poniżej ceny zamrożonej w 2025 r.

Dzisiaj jest ostatni dzień, kiedy można złożyć wniosek o bon ciepłowniczy. (…) Będziemy mieli, myślę, za kilka tygodni ostateczne dane, ile w tym pierwszym tak zwanym rzucie wniosków na pierwszą część 2026 roku zostało złożonych, bo także jest to wsparcie, które będzie obecne w 2026” – powiedział minister energii w poniedziałek w Programie Pierwszym Polskiego Radia.

Motyka zaznaczył, że wniosek o bon można złożyć zarówno poprzez aplikację mObywatel, jak i osobiście w urzędzie. „Urzędnicy ze wszystkimi szczegółami służą pomocą” – zapewnił minister.

YouTube cover video

Przepisy ustawy wprowadzającej bon ciepłowniczy weszły w życie 30 września br. Zgodnie z nimi gospodarstwa domowe mogą wnioskować o uzyskanie bonu dwukrotnie, po raz pierwszy za okres od 1 lipca do 31 grudnia br., a drugi raz – za cały 2026 r. W tym przypadku wnioski będzie można złożyć od 1 lipca 2026 r. do 31 sierpnia 2026 r.

Bon kierowany jest do gospodarstw domowych, które: osiągają miesięcznie dochód równy lub niższy niż 3272,69 zł w przypadku gospodarstw jednoosobowych i równy lub niższy niż 2454,52 zł na osobę w przypadku gospodarstw wieloosobowych. Ponadto gospodarstwa te muszą korzystać z ciepła systemowego dostarczanego przez przedsiębiorstwo energetyczne i płacić za ciepło powyżej 170 zł/GJ.

Czytaj też

Szef resortu energii przekazał również, że wciąż trwa ustalanie taryf na prąd na 2026 r., ale – jak zaznaczył – liczy na to, że wyniosą one poniżej 500 zł za megawatogodzinę, czyli poniżej ceny zamrożonej w br., a tym samym rachunki za energię elektryczną nie wzrosną po Nowym Roku. Motyka podkreślił też, że żadna z opłat, którą rozporządzeniem określa minister energii od stycznia nie wzrośnie.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama