Reklama

Wiadomości

Mrożenie cen, wiatraki, pieniądze z ETS. Długa lista spraw do załatwienia w MKiŚ

Autor. MKiŚ / gov.pl

W ostatnim wywiadzie z „Rzeczpospolitą” szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska zapowiedziała szereg zmian, które chce wprowadzić jej resort. Paulina Hennig-Kloska zaapelowała jednak o cierpliwość, bo w pierwszej kolejności ministerstwo chce sporządzić lub zaktualizować strategiczne dokumenty.

Szczegóły aktualizacji Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. (PEP 2040) oraz kształt Krajowego Planu Energii i Klimatu (KPEiK, dotąd nie został stworzony) poznamy pod koniec lutego – wynika z zapowiedzi szefowej MKiŚ.

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Paulina Hennig-Kloska podkreśla, że te dwa dokumenty strategiczne pozwolą na udzielenie odpowiedzi na wiele ważnych pytań dotyczących przyszłości energetyki i klimatu.

Reklama

Ministerka klimatu nakreśliła, jakich inicjatyw – nie tylko legislacyjnych – spodziewać się ze strony jej resortu. Zgodnie z przedwyborczymi zapowiedziami utworzony zostanie Fundusz Transformacji Energetyki, do którego trafi co najmniej 40 proc. przychodów z handlu uprawnieniami do emisji CO2 (system EU ETS). Jednocześnie – Komisja Europejska zaleca, by wszystkie środki z handlu emisjami były przeznaczane na inwestycje związane z transformacją.

– Chciałabym, aby Fundusz Transformacji Energetyki ruszył już w przyszłym roku. Na początek musi do niego trafiać minimum 40 proc. środków z EU ETS. Mamy trudną sytuację budżetową, ale docelowo musi do niego trafiać 100 proc. wpływów ze sprzedaży praw do emisji – zadeklarowała Hennig-Kloska.

Reklama

Wiatraki wrócą, mrożenie cen – nie

Szefowa MKiŚ podtrzymała też wcześniejsze deklaracje, że już niedługo dojdzie do ponownej próby nowelizacji przepisów dla farm wiatrowych w kraju. Projekt ma zostać opracowany do marca, a później trafi do konsultacji. – Natomiast, na pewno w nowej ustawie o OZE będzie zapisane 500 m jako najmniejsza odległość od zabudowań dla dużych wiatraków. Nigdy nie było innych planów, zamieszanie z końca ubiegłego roku na pewno nie było potrzebne – powiedziała.

Reklama

Nierozwiązaną kwestią pozostaje przyszłość mrożenia cen energii (elektrycznej, jak i gazu) po 30 czerwca 2024 r. Później – tak wynika ze słów Hennig-Kloski - mrożenie nie będzie przedłużane, ale przewidziane są inne formy pomocy dla odbiorców indywidualnych. – Pracujemy obecnie nad ustawą o ubóstwie energetycznym, która ochroni najbiedniejszych przed wzrostem cen energii – oznajmiła.

Reklama

Komentarze

    Reklama