Inwestycje PGE wzrosną o 10%. I to bez offshore’u

Grupa PGE zakłada wzrost nakładów inwestycyjnych w 2025 r. do 10 proc. rdr, z wyłączeniem projektu offshore - poinformował w środę wiceprezes PGE Przemysław Jastrzębski. Prezes Dariusz Marzec podał, że firma zakłada, iż do decyzji w sprawie wydzielenia aktywów węglowych dojdzie w drugim półroczu.
„Duży wzrost będziemy mieli w obszarze energetyki odnawialnej, tu mamy projekt Baltica 2, ale realizowany jest on w formule project finance. Wyłączając ten projekt pozostały CAPEX urośnie o duże kilka do 10 proc. Ostateczna kwota determinowana będzie harmonogramem prac i rozliczeń” - powiedział wiceprezes Jastrzębski w środę na konferencji.
Inwestycje na zielono
Nakłady inwestycyjne grupy PGE w 2024 roku wyniosły 10,689 mld zł wobec 10,088 mld zł w 2023 roku. PGE zakłada znaczący wzrost nakładów w segmencie Energetyki Odnawialnej z tytułu rozpoczęcia realizacji projektu Baltica 2. Wzrost CAPEX-u spółka przewiduje też w Energetyce Gazowej. Rośni poziom wydatkowania na budowę bloku w Rybniku wraz z zaawansowaniem budowy.
W segmentach Dystrybucja i Energetyka Kolejowa oczekiwany jest względny przyrost nakładów jako efekt koncentracji działań na rozwoju sieci.
Jak podano, spółka konsekwentnie ogranicza nakłady modernizacyjno-odtworzeniowe w Energetyce Konwencjonalnej.
W segmencie Ciepłownictwo spółka zakłada stabilny poziom wydatków w 2025 r. i wzrost w latach kolejnych wraz z realizacją kolejnych inwestycji zastępujących wytwarzanie z węgla kamiennego.
PGE zakłada łącznie 5,25 GW w elektrowniach gazowych do 2030 roku - poinformował prezes Dariusz Marzec. „Energetyka gazowa będzie jednym z podstawowych kierunków rozwoju PGE. (…) Łącznie ponad 5 GW nowych mocy planujemy do 2030 roku” - powiedział prezes.
Dodał, że szerszy horyzont spółka pokaże w strategii, której publikacja przewidziana jest w czerwcu.
Co z węglem?
Dariusz Marzec przekazał również, że PGE zakłada, iż do decyzji w sprawie wydzielenia aktywów węglowych dojdzie w drugim półroczu. „Jeżeli chodzi o wydzielenie, to sprawa zamknięta nie jest, przynajmniej w naszym przekonaniu. (…) Trwają analizy. Mamy nadzieję, że w drugiej połowie roku dojdziemy do jakichś konkluzji czy naszych rekomendacji i decyzji właściciela, bo na koniec dnia to jest decyzja właściciela” - powiedział prezes na konferencji.
„Sytuacja w otoczeniu spółki i sytuacja poszczególnych segmentów naszej działalności jest bardzo dynamiczna i pewne wnioski, czy pewne kierunki może dzisiaj nie są tak oczywiste, jak jeszcze było to rok temu, czy półtora roku temu. Generalnie prowadzimy na bieżąco dialog z właścicielem i mamy nadzieję, że kierunkowe zamykanie tych tematów w jedną, bądź w drugą stronę nastąpi w drugiej połowie tego roku” - dodał Marzec.
Prezes PGE dodał, że firma nie planuje składać wniosku taryfowego z założeniem straty, chce by odzwierciedlał on trendy na rynku energii. „Nie mam w założeniu, że będziemy składać wnioski taryfowe, które będą zakładać stratę, ale będziemy na pewno składać wnioski taryfowe, które będą odzwierciedlać sytuację na rynku. Moim zdaniem będą one dużo korzystniejsze dla odbiorców w przyszłym roku niż w tym roku, bo tak się kształtuje rynek” - powiedział.
„Jest potencjał do obniżki cen w stosunku do tych, które dzisiaj mamy, na co wskazują trendy rynkowe” - dodał.
Jego zdaniem ten spadkowy trend nie powinien się szybko odwrócić.
Premier Donald Tusk powiedział we wtorek podczas Europejskiego Forum Nowych Idei, że spółki Skarbu Państwa niekoniecznie mają maksymalizować zysk, a zadaniem spółek energetycznych jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego i taniej energii. Nadszedł czas na odbudowę i repolonizację narodowej gospodarki, rynku i kapitału - poinformował Tusk.
Marzec, pytany o spotkanie prezesów spółek energetycznych z premierem, które się odbyło w tym tygodniu odpowiedział: „Premier powiedział, że nie możemy się kierować wyłącznie zyskiem. My jako PGE mamy w statucie wpisane, że odpowiadamy za bezpieczeństwo energetyczne. A bezpieczeństwo energetyczne to również dostępność energii i walka z wykluczeniem energetycznym. Te interesy po prostu trzeba pogodzić”.
„Odpowiedzialne utility, gdzie dominującą rolę ma Skarb Państwa w swoich taryfach i propozycjach do regulatora powinno odzwierciedlać trendy rynkowe, a nie korzystać z sytuacji dostawcy z urzędu, który by windował ceny” - dodał prezes PGE.
Rada Ministrów przyjęła we wtorek projekt MKiŚ przesuwający termin składania wniosków taryfowych przez przedsiębiorstwa energetyczne z 30 kwietnia na 31 lipca 2025. Przesunięty ma być też termin rozpoczęcia obowiązywania zmienionych w taryfach cen energii elektrycznej z 1 lipca na 1 października 2025 r.