Wiadomości
Ile węgla w miksie, ile OZE wprowadziły do sieci? Nowe, półroczne dane dla Polski
Polskie Sieci Elektroenergetyczne podsumowały właśnie pierwsze półrocze 2024 r. w krajowej elektroenergetyce. Wyraźnie wzrósł udział odnawialnej energetyki, a w mniejszym stopniu gazu. Spada natomiast generacja z bloków na węgiel kamienny.
Operator sieci przesyłowej, Polskie Sieci Elektroenergetyczne, przedstawił właśnie podsumowanie pracy Krajowego Systemu Elektroenergetycznego w czerwcu br., a tym samym – całościowy bilans za pierwsze półrocze 2024. Z danych wynika, że nieznacznie wzrosła produkcja energii elektrycznej – o ok. 3 proc., czemu towarzyszyło zwiększenie zużycia, o ok. 2,6 proc.
Największe wzrosty odnotowano w produkcji energii elektrycznej z elektrowni odnawialnych (w tym fotowoltaiki), które dostarczyły ponad 2200 GWh więcej w okresie styczeń-czerwiec 2024 r. niż rok wcześniej. OZE (bez wiatraków, które są zliczane przez PSE oddzielnie) w pół roku dostarczyły 8790 GWh. Podobny wzrost zanotowano w przypadku farm wiatrowych – tam produkcja zwiększyła się o ponad 2400 GWh (do 12800 GWh).
Inne szczegółowe dane znajdują się na poniższych wykresach.
Węgiel w dół, gaz w górę – trend utrzymany
W pierwszej połowie roku 2024 ponownie można zaobserwować spadek generacji z elektrowni spalających węgiel kamienny. Te korzystające z węgla brunatnego wyprodukowały niemal tyle samo co przez pierwsze pół roku 2023.
Utrzymuje się natomiast trend, o którym pisaliśmy na łamach Energetyki24 podsumowując rok 2023. Rośnie udział źródeł gazowych w miksie, choć nie tak skokowo, jak to miało miejsce między 2022 a 2023 rokiem, kiedy błękitne paliwo zaczęło tanieć i trochę wróciło do łask. Nieznaczny jest spadek salda wymiany zagranicznej, który pozostaje pozostaje na plusie (ok. 2000 GWh), co oznacza, że wciąż importujemy więcej energii elektrycznej niż eksportujemy.
To na razie dane z sześciu miesięcy, ale wskazują na to, że Polska jest na dobrej drodze do osiągnięcia kolejnego kamienia milowego w transformacji elektroenergetyki. W I połowie 2024 r. ponad 28 proc. wyprodukowanej energii elektrycznej dostarczyły odnawialne źródła energii. Pobicie dotychczasowego rekordu, czyli ok. 25 proc. udziału OZE w miksie, było pewne na długo przed rozpoczęciem nowego roku. Natomiast, jeżeli będą dobre warunki pogodowe dla wiatraków w II połowie br., a generacja z fotowoltaiki dołoży swoje trzy grosze w okresie letnim i na początku jesieni, można zacząć myśleć o 30 proc. energii elektrycznej z OZE w krajowym miksie wytwórczym.