Reklama

Elektroenergetyka

Polskie firmy chcą być pionierami gospodarki przyszłości - relacja z panelu "Gospodarka 4.0 – energetyka i przemysł" na OSE 2018

Fot.:Ministerstwo Energii
Fot.:Ministerstwo Energii

Gospodarka 4.0 była tematem przewodnim dyskusji, która odbyła się w Europejskim Centrum Solidarności podczas Ogólnopolskiego Szczytu Energetycznego. Panel, uwzględniający w swoim składzie zarówno reprezentantów świata nauki, jak i prawników i menadżerów, zgłębiał temat inwestycji w nowoczesną gospodarkę także z punktu widzenia przemysłu chemicznego czy sektora bankowego.

Jako pierwszy głos zabrał główny ekonomista PKN Orlen, dr Adam Czyżewski, który powiedział, że gospodarka 4.0 to połączenie internetu rzeczy z analizą big data w chmurze. Dodał także, iż jego praca w PKN Orlen niemal wyłącznie skoncentrowana jest na poszukiwaniu innowacyjnych metod do wdrożenia w funkcjonowanie spółki.

Następnie głos zabrał Daniel Betke, wiceprezes Zarządu BSiPE „Energoprojekt Poznań”, który zwrócił uwagę na fakt, iż firmy energetyczne, mimo posiadanej nadpłynności, przerzucają koszty na wykonawcę inwestycji. Fakt ten utrudnia polskim przedsiębiorstwom partycypowanie w dużych inwestycjach branży. 

Marcin Lewandowski, członek Zarządu grupy GPEC zaznaczył, że w dość specyficznym sektorze energetycznym ważne jest zbalansowanie presji na bezpieczeństwo z podejmowaniem ryzyka, które jest kluczem do postępu technologicznego i strategicznej przewagi biznesowej: „najistotniejsze jest zbalansowanie genów bezpieczeństwa z genami innowacji - nie każda inwestycja w energetyce to elektrownia jądrowa”, powiedział. Dodatkowo, ważną kwestią jest dostosowanie struktury do gwałtownie zmieniających się zasad rynkowych: „branża energetyki musi łączyć dużą, ciężką kulturę organizacyjną spółek energetycznych ze zwinnością start-upów”, powiedział Lewandowski.

Kolejnym uczestnikiem dyskusji był przedstawiciel sektora bankowego, Artur Sadowski z Banku Gospodarstwa Krajowego. Potwierdził on, że długoterminowe projekty inwestycyjne mogą na próżno poszukiwać finansowania w bankach: „dla projektów o terminie spłaty dłuższym niż 10 lat niezwykle trudno jest zapewnić finansowanie projektów energetycznych na rynku”. Jednocześnie zapewnił, że BGK jest dość specyficznym bankiem, który przychylniej patrzy na strategiczne inwestycje: ”dla nas ważne jest aby nasze finansowanie miało przewidywalne źródło spłaty”, powiedział Dyrektor Zarządzający Pionem Ryzyka Kredytowego BGK.

Sławomir Brzeziński, Wiceprezes Zarządu Grupa Azoty ZAK S.A. zwrócił z kolei uwagę na wpływ trendu gospodarki 4.0 na codzienność branży chemicznej. Przypominając, że Grupa Azoty jest w trakcie akwizycji niemieckiej spółki Compo Expert produkującej specjalistyczne nawozy, Brzeziński podkreślił znaczenie oferowania spersonalizowanego produktu konsumentom : „zmiany na rynku wymuszają na nas oferowanie produktów szytych na miarę”, powiedział.

Dyrektor Instytutu Energetyki Oddziału Gdańsk, dr hab. Krzysztof Madajewski zwracał natomiast uwagę na systemowe problemy związane z udziałem polskich spółek w wielkich, innowacyjnych projektach inwestycyjnych największych polskich koncernów. Jedną z takich barier jest praktyka „zamówień pod klucz”, czyli organizowanie jednego dużego przetargu na wykonanie całego projektu inwestycyjnego, co powoduje, że taki konkurs wygrywają dysponujące odpowiednim kapitałem duże zagraniczne konsorcja, które następnie dobierają podwykonawców wg własnych kryteriów kosztowych: „zamówienia pod klucz są barierą dla polskich firm do włączenia się w budowę wielkich energetycznych inwestycji, jak np. Elektrownia atomowa”.

Ostatnim mówcą był dr Tomasz Zieliński, prezes Zarządu Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. Podkreślił on kluczowe znaczenie branży dla gospodarki każdego z państw. Wspomniał również, iż bariery regulacyjne, szczególnie w Unii Europejskiej, są szczególnie dotkliwe dla jego sektora i bez stawienia im czoła chemia nie będzie mogła sprostać wyzwaniom gospodarki 4.0: „Przemysł chemiczny najpierw musi odpowiadać na otoczenie regulacyjne branży, a dopiero później na dostosowanie się do idei gospodarki 4.0”. Ponadto, prezes Zieliński wspomniał o lokalnych problemach chemii w Polsce:” nadgorliwość polskich regulatorów w kwestii wdrażania unijnych regulacji utrudnia branży dostosowywanie się do wymagań gospodarki 4.0”. 

Zamykając panel, moderator Marek Król z Kancelarii prawnej Magnusson wyraził nadzieję, iż zakończona dyskusja pomoże w lepszym zrozumieniu problemów szeroko rozumianego sektora energetycznego w Polsce przez decydentów, których pokonanie umożliwi im konkurowanie na światowych rynkach we wdrażaniu koncepcji Gospodarki 4.0.

Reklama

Komentarze

    Reklama