Elektroenergetyka
Niemiecki rząd odpowiada na kryzys energetyczny - będzie chłodniej i ciemniej
Obniżona temperatura w budynkach użyteczności publicznej i ograniczenie oświetlenia - to część środków zaradczych przyjętych dziś przez niemiecki rząd w związku z kryzysem energetycznym.
Nasz zachodni sąsiad zmaga się z konsekwencjami uzależnienia od rosyjskich surowców energetycznych. W odpowiedzi na zachodnie sankcje Gazprom ograniczył dostawy rurociągiem Nord Stream 1 do zaledwie 20% jego przepustowości. Ta decyzja, choć trwa lato, pociągnęła za sobą szereg dotkliwych konsekwencji dla niemieckich konsumentów oraz gospodarki.
Rząd w Berlinie ma nadzieję, że wprowadzenie nowych regulacji pozwoli obniżyć zużycie gazu o około 2%. Wicekanclerz Habeck zwrócił uwagę, że choć jest to krok w dobrym kierunku, to zdecydowanie nie można obecnie usiąść i powiedzieć: „to wystarczy” - podaje Reuters.
Czytaj też
Nowe przepisy, tylko w ciągu dwóch najbliższych lat, mają przynieść Niemcom oszczędności w wysokości 10,8 mld euro.
Jak podaje Reuters od 1 września budynki użyteczności publicznej (z wyjątkiem takich instytucji jak szpitale) będą musiały zmniejszyć temperaturę do 19 stopni Celsjusza. Ponadto kończy się oświetlanie ich (i nie tylko) w celach wyłącznie estetycznych. Reuters dodaje, że możliwe jest również zakazanie oświetlenia witryn sklepowych, a w planach także ogrzewania prywatnych basenów.
Agencja informuje również, że oprócz oszczędzania energii, Niemcy pracują nad utworzeniem dwóch terminali skroplonego gazu ziemnego na wybrzeżu Morza Północnego.