Reklama

Elektroenergetyka

Kogeneracja – ekologiczna gwarancja bezpieczeństwa energetycznego dla biznesu

Fot. Eneria
Fot. Eneria

Dla niektórych przedsiębiorców nawet krótkotrwała przerwa w dostawach energii elektrycznej skutkować może potężnymi stratami. Niestety, ze względu na coraz częstsze i groźniejsze anomalie atmosferyczne oraz techniczne problemy systemu elektroenergetycznego, polskie firmy często stają w obliczu takiego niebezpieczeństwa. Rozwiązaniem tego problemu mogą być autonomiczne jednostki kogeneracyjne, gwarantujące stabilność i pewność dostaw energii.

Powszechnie przyjęta definicja bezpieczeństwa energetycznego głosi, że dostawy energii mają być stabilne i nieprzerwane. Faktycznie, trudno wyobrazić sobie codzienne życie bez pewności co do nieustannego dostępu do zasilania.

Jednakże polscy odbiorcy energii coraz częściej borykają się z problemami na tym polu. Winę za to ponoszą niebezpieczne anomalie atmosferyczne oraz problemy techniczne polskiego systemu elektroenergetycznego.

W ostatnich latach odnotowano w Polsce zwiększoną częstotliwość występowania gwałtownych zjawisk pogodowych. Mowa tu przede wszystkim o potężnych nawałnicach, ulewach, gradobiciach, a nawet trąbach powietrznych. Niszczycielska siła tych groźnych anomalii daje się szczególnie we znaki na płaszczyźnie energetycznej – po każdej silnej burzy w mediach pojawiają się doniesienia o dziesiątkach tysięcy osób pozbawionych prądu. Usunięcie zniszczeń i naprawa uszkodzonych linii to często kwestia wielu godzin, niekiedy nawet – całych dni. Przez ten czas ludzie muszą obyć się bez energii elektrycznej.

Nawałnice i wichury to nie jedyny przykład zagrożeń atmosferycznych, które wpływają na dostawy energii w Polsce. Do listy tej należy dopisać także długotrwałe susze. Powodują one znaczny ubytek wody w rzekach, co z kolei skutkować może problemami z chłodzeniem bloków w elektrowniach. Sytuacje takie stwarzają zagrożenie dla całego polskiego systemu elektroenergetycznego, czego dobitnym przykładem był sierpień 2015 roku, kiedy to problemy z chłodzeniem jednostek konwencjonalnych przyczyniły się do wprowadzenia tzw. 20. stopnia zasilania i faktycznej reglamentacji dostaw prądu dla firm.

Nie sposób też nie zauważyć, że polski system elektroenergetyczny narażony jest na szkodliwe działanie tzw. przepływów kołowych. Są to nieprzewidywane transfery energii, przesyłane z północy Niemiec na południe tego kraju, a także do Austrii i Szwajcarii. Stanowią one duże zagrożenie dla bezpieczeństwa sieci – i to nie tylko w skali Polski, ale nawet całej Europy.

Powyższe sytuacje są szczególnie groźne dla przedsiębiorców. Każda przerwa w dostawach energii oznacza dla nich przerwę w działalności, a więc i wymierne straty, sięgające niekiedy ogromnych kwot. Niektóre firmy po prostu nie mogą sobie pozwolić na utratę zasilania. Dlatego też, coraz większą popularnością cieszą się w Polsce jednostki kogeneracyjne.

Układy kogeneracyjne umożliwiają jednoczesne wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła, dzięki czemu stanowić mogą szerokie wsparcie dla wielu form działalności gospodarczej. Zasilane są zwykle paliwem gazowym, co dodaje im walorów ekologicznych. Umiejętnie wkomponowane w profil firmy są w stanie przynieść dodatkowe korzyści.

Jednym z najciekawszych przykładów przedsiębiorców wykorzystujących jednostki kogeneracyjne jest firma JMP Flowers. Ten prosperujący od 40 lat rodzinny biznes działa w sektorze hodowli kwiatów. Jest to branża wymagająca – rośliny, zajmujące areał ponad 18 hektarów, wymagają bowiem odpowiedniego nawożenia, temperatury i nawodnienia. Prace te wykonywane są w dużej mierze przez maszyny, dlatego też wszelkie przerwy w dostawach energii byłyby niezwykle kłopotliwe i groźne dla kondycji firmy. Z tego względu przedsiębiorstwo JMP Flowers zakupiło wysokosprawną jednostkę kogeneracyjną Caterpillar CG260-16, o mocy elektrycznej 4.5 MW i cieplnej ok. 5.25 MW.

Ten zasilany paliwem gazowym układ przyniósł firmie nie tylko bezpieczeństwo, ale także tanią energię. Ponadto, wyposażenie jednostki zgrało się z profilem działalności JMP Flowers dzięki nowoczesnej technologii obrotu dwutlenkiem węgla. Wyprodukowany podczas wytwarzania energii CO2 jest przechwytywany przez zainstalowany w jednostce system oczyszczania spalin (SRC), a następnie wprowadzany do obiegu w szklarniach. Tam rośliny wykorzystują go w procesie fotosyntezy, przerabiając dwutlenek węgla na tlen, który następnie odprowadza się do atmosfery. Taka gospodarka emisjami wpisuje się w ramy modelu obiegu zamkniętego.

image
 

„Dzięki zaproponowanym i wdrożonym rozwiązania przez firmę Caterpillar w pełni pokryliśmy nasze zapotrzebowanie na energię elektryczną i cieplną co oczywiście przyczyniło się do dynamicznego rozwoju naszej firm” – mówi prezes JMP Flowers Jarosław Ptaszek.

Układ kogeneracyjny został dostarczony i zainstalowany przez spółkę Eneria, która jest ekspertem w dziedzinie rozwiązań energetycznych i posiada w swej ofercie jednostki dostosowane do szczególnych, indywidualnych wymagań. „Nasi klienci często szukają produktów, które będą dopasowane do nietypowych zadań. Zwykły układ kogeneracyjny to zbyt mało – niejednokrotnie oczekuje się po tych urządzeniach dodatkowych funkcji, dopasowanych do danego typu przedsiębiorstwa, przy jednoczesnej niezawodności i wysokiej jakości. W naszej ofercie znaleźć można właśnie takie produkty” - powiedział Leszek Nicgorski, Dyrektor Generalny Eneria Sp z o.o. „Zaplecze doświadczonych inżynierów oraz nasze know-how pozwala nam spełniać wysokie wymagania klientów jak i adaptować rozwiązania do indywidualnych potrzeb” – dodał.

Powyższy przykład dobrze pokazuje, jak korzystną inwestycją może być zakup jednostki kogeneracyjnej. Tego typu urządzenie nie tylko dostarcza taniego prądu i pozwala uodpornić się na problemy z dostawami energii elektrycznej, ale może też zostać umiejętne zsynchronizowane z profilem prowadzonej działalności, co przekłada się na dodatkowe zyski.

Leszek Nicgorski, Dyrektor Generalny Eneria sp. z .o.o.
Leszek Nicgorski, Dyrektor Generalny Eneria sp. z .o.o.

Tekst powstał we współpracy z Eneria Sp. z o.o

Reklama
Reklama

Komentarze