Elektroenergetyka
Johnson zapowiada Zieloną Rewolucję Przemysłową. „Powstanie ćwierć miliona etatów”
Premier Wielkiej Brytanii przedstawił plan Zielonej Rewolucji Przemysłowej. Jego celem - poza ochroną środowiska i klimatu - jest powstanie 250 tysięcy nowych miejsc pracy.
Szef brytyjskiego rządu Boris Johnson przedstawił wczoraj szczegóły planu przekształcenia gospodarki swojego kraju w kierunku niskoemisyjności i zmniejszenia obciążenia środowiskowego. Koncepcja tzw. Zielonej Rewolucji Przemysłowej, mająca wygenerować inwestycje o łącznej wartości 12 miliardów funtów ma stworzyć 250 tysięcy miejsc pracy oraz przekształcić tradycyjne regiony przemysłowe Zjednoczonego Królestwa w nowoczesne zagłębia zielonych technologii.
Plan zakłada 10 punktów. Pierwszym z nich jest budowa 40 GW mocy w energetyce wiatrowej do 2030 roku, co ma się przełożyć na 60 tysięcy miejsc pracy. W tym samym czasie powstać mają moce w czystych technologiach wodorowych, dające możliwość ogrzewania jednego miasta właśnie tym surowcem.
Wizja Johnsona zakłada również budowę nowych elektrowni jądrowych, zarówno dużych jak i małych, co ma dać 10 tysięcy miejsc pracy. W Walii i Anglii powstać mają zakłady produkcji pojazdów elektrycznych. Do wyboru właśnie takich środków transportu mają zachęcać rządowe programy skupione też na promowaniu transportu publicznego oraz rowerowego. Redukcja emisji transportowych ma dotknąć również żeglugę morską i powietrzną - w planie jest budowa bezemisyjnych statków i samolotów.
Do 2028 roku w Wielkiej Brytanii powstać ma 600 tysięcy pomp ciepła, co stworzy branżę zatrudniającą 50 tysięcy osób. Zjednoczone Królestwo ma się również stać liderem technologii wychwytu dwutlenku węgla oraz ochrony przyrody poprzez nasadzenia nowych drzew - co roku reforestracja ma obejmować 30 tysięcy hektarów. Wszystko to finansować mają nowe mechanizmy kredytowe, które mają zostać opracowane przez bankierów z City.
„Chociaż ten rok jest znacznie trudniejszy niż się spodziewaliśmy, to nie straciłem szerokiej perspektywy dotyczącej ambitnych planów dla całego kraju. Mój plan stworzy i wesprze setki tysięcy zielonych miejsc pracy, prowadząc nas do neutralności klimatycznej w 2050 roku.
Na Wielkiej Brytanii spoczywa szczególna odpowiedzialność w tym zakresie - kraj ten jest bowiem gospodarzem przełożonej na 2021 rok konferencji COP26. Wielu obserwatorów patrzy na nią z nadzieją po fiasku szczytu COP25 w Madrycie.
Książka dostępna jest tutaj.