Elektroenergetyka
Energia z białoruskiej elektrowni atomowej nie będzie mogła trafić na Litwę
Prąd elektryczny, który będzie produkowany przez budowaną w Ostrowcu na Białorusi elektrownię atomową, nie będzie mógł trafić do litewskiej sieci po dokonaniu jej synchronizacji z siecią europejską. Poinformował o tym minister energetyki Žygimantas Vaičiūnas.
„Prace prowadzone nad synchronizacją sieci energetycznej w naszym kraju z Europą Zachodnią mają na celu zmniejszenie możliwości zakupu energii z Białorusi, a po zakończeniu synchronizacji - całkowite jej wyeliminowanie. Zamknie to dostęp energii pochodzącej z niebezpiecznej elektrowni atomowej w Ostrowcu na rynek UE” – czytamy w oficjalnym komunikacie na stronie litewskiego Ministerstwa Energetyki.
Litewski minister skomentował również kwestię ewentualnego handlu energią z Białorusią w przyszłości: „Litwa nie rozpatruje możliwości handlu energią elektryczną z państwami trzecimi”. Tym samym Vaičiūnas zdementował pogłoski krążące w białoruskiej i rosyjskiej prasie, zgodnie z którymi zakup przez Litwę energii wyprodukowanej przez elektrownię w Ostrowcu mógłby być możliwy nawet po dokonaniu synchronizacji z siecią europejską.
W ramach projektu synchronizacji z siecią europejską do 2025 roku linie energetyczne łączące sieć litewską z białoruską zostaną zdemontowane, a Litwa odłączy się od pierścienia przesyłowego BRELL (Białoruś, Rosja, Estonia, Litwa, Łotwa).
Białoruska elektrownia atomowa powstaje przy współpracy z rosyjską spółką Rosatom w miejscowości Ostrowiec, znajdującej się 50 km od Wilna. Litewski Sejmas ogłosił, że elektrownia stanowi zagrożenie dla litewskiego bezpieczeństwa narodowego, w związku z czym Litwa nie będzie dokonywała zakupów energii wyprodukowanej przez elektrownię.
Ministerstwo Energetyki Republiki Litewskiej / TASS