Elektroenergetyka
Brytyjski rząd wyda fortunę na dopłaty do rachunków za energię. „Nie ma już opcji bezkosztowych”
Wielka Brytania przeznaczy ponad 115 miliardów dolarów na walkę z wysokimi cenami energii. Nowa premier chce w ten sposób złagodzić ekonomiczny szok dla obywateli, wywołany kryzysem energetycznym.
Reuters zwraca uwagę, że Wielka Brytania stoi w obliczu długoletniej recesji, spowodowanej niemal czterokrotnym wzrostem rachunków za energię dla gospodarstw domowych.
„To jest moment, aby być odważnym. Stoimy w obliczu globalnego kryzysu energetycznego i nie ma już opcji bezkosztowych” - przekonywała brytyjska premier.
Czytaj też
Nowe rozwiązania zakładają, że przez dwa lata rachunki dla gospodarstw domowych powinny utrzymywać się na maksymalnym poziomie 2500 funtów rocznie. Rząd wypłaci dostawcom energii różnicę pomiędzy tą kwotą, a rzeczywistą wysokością rachunku. Wsparcie mają otrzymać także przedsiębiorcy, ale nie przedstawiono szczegółów w tym zakresie.
Deutsche Bank, na którego opinię powołuje się Reuters, twierdzi, że mechanizm kompensacji cen oraz obiecane przez Truss obniżki podatków mogą kosztować łącznie 179 miliardów funtów.
Premier dodała również, że z obecnej sytuacji należy wyciągnąć wnioski: „(…) walczymy z podstawowymi przyczynami wysokich cen, abyśmy nigdy więcej nie znaleźliśmy się w takiej sytuacji” - mówiła.
W jej opinii ostatnie lata były w pewnym sensie zmarnowanym czasem: „W ciągu ostatniej dekady polityka energetyczna nie koncentrowała się w wystarczającym stopniu na zabezpieczeniu dostaw”.