Reklama

Elektroenergetyka

Będą dopłaty do cen energii. Rząd chce wydać na wsparcie około 1,5 mld zł

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

W ramach wsparcia najuboższych rząd chce przeznaczyć na dopłaty do prądu w 2022 roku ok. 1,5 mld zł - poinformowało PAP źródło w rządzie.

W ostatnich dniach resort klimatu i środowiska informował, że projekt ustawy dot. wsparcia najuboższych odbiorców energii będzie opublikowany "w najbliższych dniach".

Polska Agencja Prasowa dotarła do informacji dotyczących m.in. wysokości wsparcia, jakie rząd zamierza przeznaczyć na dopłaty do prądu.

Źródło w rządzie przekazało PAP, że w ramach pomocy rząd planuje w 2022 roku przeznaczyć na dopłaty do prądu ok. 1,5 mld zł. "Nowym dodatkiem energetycznym chcemy objąć gospodarstwa domowe najbardziej wrażliwe (na ubóstwo energetyczne - PAP), których miesięczne dochody nie przekraczają 1563 zł w gospodarstwie jednoosobowym oraz 1115 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym" - dodało źródło.

Nowe przepisy mają objąć m.in. emerytów ze świadczeniem poniżej minimalnej emerytury oraz emerytów i rencistów ze świadczeniem równym najniższej emeryturze. "Osoby te wymagają szczególnej opieki – ze względu na wiek, stan zdrowia czy samotność mają trudności z samodzielnym egzystowaniem, a ponoszone wydatki za energię elektryczną wpływają znacząco na ich budżet domowy" - powiedziało źródło.

image

 Reklama

Z informacji PAP wynika ponadto, że wsparciem mają być również objęte osoby samotnie zamieszkujące domy jednorodzinne w małych miejscowościach i na wsiach, które korzystają z pomocy społecznej, a także pozostałe osoby pobierające zasiłki. Dopłaty mają również przysługiwać rodzinom wielodzietnym w trudniejszej sytuacji dochodowej.

Źródło poinformowało ponadto, że nowy system dodatków dla wrażliwych gospodarstw zostanie uzupełniony również o wsparcie niefinansowe. W projektowanych przepisach mają pojawić się rozwiązania, które zakażą wstrzymania dostaw energii elektrycznej w okresie od 1 listopada do 31 marca oraz w soboty i w dni uznane ustawowo za wolne od pracy wobec osób, które mają zaległości w regulowaniu bieżących rachunków za prąd.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. krzys

    Trochę nienormalne, jak za PRL, masa różnej maści regulacji, dotowania, etc. A w zasadzie mści się ciągle to samo - brak kilku atomówek, za co można wieszać psy po iluś rządach, w zasadzie to chyba po wszystkich od 1989. I nie będzie lepiej, europejska polityka z CO2 będzie te ceny napędzała, wyłączanie atomu w Niemczech tylko wzmocni problem. Z brunatnego będziemy musieli powolutku rezygnować, kamienny będzie coraz droższy. A bajki o magazynach energii, które mają wspierać OZE, są bajkami ok ok 20-30 lat i nad przez jakiś czas będą bajkami.