Reklama

Analizy i komentarze

UE uderza w Chiny. Komisja ma nałożyć cła na elektryki z ChRL

Autor. Flickr / @Haluk Beyazab

Według nieoficjalnych doniesień, 4 lipca Komisja Europejska ma nałożyć cła tymczasowe na chińskie samochody elektryczne. Ich wysokość będzie ujawniona w przyszłym tygodniu.

Jak podaje dziennik South China Morning Post, urzędnicy Komisji Europejskiej poinformowali chińskich producentów samochodów, że 4 lipca KE nałoży cła tymczasowe na pojazdy elektryczne eksportowane z Chin do UE. W przyszłym tygodniu KE ma poinformować o wysokościach stawek celnych. Doniesienia gazety sugerują, że cła mogą zostać nałożone na stałe.

Decyzja KE ma być pokłosiem dochodzenia antydumpingowego, które prowadzi Komisja od 2023 roku. Dotyczy ono ukrytych mechanizmów wsparcia obniżających cenę chińskich samochodów elektrycznych. Podejrzenia dotyczące stosowania takich mechanizmów wysuwała szczególnie mocno Francja. Tajemnicą poliszynela jest, że to właśnie francuski komisarz Thierry Breton, który zajmuje się rynkiem wewnętrznym, szczególnie mocno lobbował za wszczęciem tego postępowania.

YouTube cover video

Taryfy to nie tylko narzędzie ochrony dla europejskich producentów samochodów, którzy znajdowali się pod coraz większą presją ze strony Chin (w 2023 roku co czwarty sprzedawany w UE elektryk był produkcji chińskiej). To także bardzo mocna salwa w toczącej się od pewnego czasu wojnie handlowej między Brukselą a Pekinem. Jej płaszczyzną jest nie tylko motoryzacja, ale także sektor energetyczny - Komisja Europejska przygląda się bowiem także produkcji chińskich paneli fotowoltaicznych oraz turbin wiatrowych. W obu przypadkach KE podejrzewa stosowanie praktyk dumpingowych; na fotowoltaice „made in China” ciąży także cień oskarżeń o wykorzystywanie do jej produkcji robotników przymusowych z mniejszości ujgurskiej.

Jak do tej pory najpoważniejszym instrumentem wykorzystanym przez UE względem importów z Chin był CBAM, czyli graniczne cło węglowe.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama