Reklama

Jakub Wiech: Czy Pani Zdaniem w ubiegłym roku zaistniały obiektywne przesłanki ku temu, by zmieniać status quo w sprawie OPAL?

Agata Łoskot-Strachota: Według Komisji (zwłaszcza według komisarza Maroša Šefčoviča) przesuwanie po raz kolejny momentu odpowiedzi na wniosek niemieckiego regulatora o zmianę zasad wykorzystania OPAL narażało KE na konsekwencje prawne.

Jednocześnie, bez wątpienia, moment wydania decyzji nie jest najfortunniejszy – konflikt na Ukrainie nie został rozwiązany, pomimo ambitnych celów dywersyfikacji dostaw do UE, nie zwiększono palety dostawców w zasadniczy sposób, natomiast rosną wolumeny dostaw gazu z Rosji, co więcej, widoczne są duże wewnątrzunijne kontrowersje dotyczące projektu Nord Stream 2.

Agata Łoskot-Strachota, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich

Dodatkowo widoczna koincydencja czasowa z pogłoskami o porozumieniu z Gazpromem ws. postępowania antymonopolowego i wznowieniem rozmów trójstronnych Rosja-Ukraina-UE mogą rodzić pytania, czy decyzja o OPAL nie jest elementem jakiegoś szerszego porozumienia unijno-rosyjskiego prowadzącego do poprawy dwustronnych relacji gazowych. Wreszcie tryb wydania decyzji przez KE (długi okres do czasu publikacji ostatecznej treści) jak i sposób argumentacji przedstawiony przez KE w decyzji rodzą szereg pytań i wątpliwości.

Jak udrożnienie OPALu wpłynie na rynki gazowe w Europie Środkowej?

Od 23 grudnia – czyli momentu zwiększenia przepływów gazu przez OPAL- widoczne jest, że wpływa to na kierunki i wielkości przepływów gazu w Europie Środkowej i na Ukrainie. Szczególnie wyraźnymi sygnałami były: zmniejszony tranzyt przez Ukrainę i Słowację, czasowe wahnięcia w wielkościach gazu wysyłanych do Baumgarten oraz wzrost znaczenia tranzytowego Czech.

Dodatkowo, zmienione przez KE zasady wykorzystania OPAL stymulują szybszą integrację rynku czeskiego z niemieckim obszarem rynkowym Gaspool – szczególnie w przypadku gdyby przepustowości gazociągu zaczęły być faktycznie wykorzystywane przez strony trzecie (co przewiduje decyzja. W czasie pierwszej i póki co jedynej miesięcznej aukcji brak było jednak zainteresowani stron trzecich wykorzystaniem OPAL. Należy tez pamiętać, że faktyczny wpływ i zmiany na rynkach środkowoeuropejskich można byłoby zobaczyć dopiero po dłuższym okresie większego wykorzystania OPAL i Nord Stream, tymczasem od 1 lutego wykorzystanie gazociągu znów spadło. Kluczowym pytaniem o możliwe zmiany na środkowoeuropejskim i ukraińskim rynku gazu jest natomiast  to, jak decyzja KE ws. OPAL i jej możliwe (choć nie pewne) utrzymanie wpłynie na projekt Nord Stream 2

Gazociąg OPAL


TSUE zawiesił decyzję KE w sprawie zwiększenia przepustowości OPAL. Dlaczego zatem przesył rosyjskiego surowca tym gazociągiem wzrasta? Czy możliwe, by KE świadomie lekceważyła orzeczenie TSUE?

Przesył gazu via OPAL rósł od 23 grudnia i osiągnął w styczniu relatywnie stały poziom, czasem przekraczający nawet 100 mln m3 gazu przesyłanego szlakiem dziennie. 

Jednak właśnie dziś – 1 lutego – przesył gazociągiem OPAL spadł, póki co o około 1/3. Jest to spójne z decyzją niemieckiego sądu w Dusseldorfie i wdrożeniem jej w życie przez niemieckiego regulatora – który zakazał organizacji kolejnych aukcji na przepustowości gazociągu do czasu wyjaśnienia sprawy przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości.

Agata Łoskot-Strachota, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich

Trybunał, w związku ze skargami strony polskiej (PGNiG i rządu), zdecydował 23 grudnia o tymczasowym zawieszeniu wdrażania decyzji KE. Nie jest jednak oczywiste, czy oznaczało to wyłącznie zakaz organizacji kolejnych aukcji przepustowości - tak zinterpretowały to niemieckie instytucje – czy także wykorzystania przepustowości zarezerwowanych na styczeń (w ramach aukcji z 19 grudnia).

Europoseł Saryusz-Wolski poprosił KE o zajęcie stanowiska w sprawie planowanej (według informacji zawartych na platformie PRISMA) aukcji dotyczącej rocznych potencjałów gazociągu OPAL na okres do 15 lat. Czy sądzi Pani, że do tej aukcji naprawdę dojdzie?

Na początek marca zaplanowane są długoterminowe aukcje na platformie PRISMA (w kawałkach rocznych na okres do 15 lat – zgodnie z regulacjami unijnymi). Jeśli do tego czasu Trybunał zniesie zaniesienie zawieszenia stosowania decyzji KE lub rozstrzygnie spor na korzyść KE a w konsekwencji także niemieckiego operatora i Gazpromu – to takie aukcje się odbędą. Także decyzje Trybunału i związane z tym działania niemieckiego sądu i regulatora są tu wg mnie kluczowe. 

Dziękuję za rozmowę.

Zobacz także: OSW w Parlamencie Europejskim: Nord Stream osłabia Unię

Reklama
Reklama

Komentarze