Reklama

OPEC zadecydowała o zredukowaniu od stycznia swej produkcji do 32,5 mln baryłek dziennie - poinformował kuwejcki minister do spraw ropy. Po jego oświadczeniu, ceny surowca skoczyły o ok. 7%. Zdaniem cytowanych przez serwis Reuters ekspertów, wzrost ten będzie jednak ograniczony.

 

,,Spodziewamy się, że przez następne lata, ceny ropy oscylować będą w przedziale od 50 do 60 dolarów za baryłkę”- powiedział Rob Thummel, menadżer Tortoise Capital, która ma w portfelu aktywa energetyczne warte 15 miliardów dolarów.

 

Reuters podaje też krótkoterminową perspektywę wzrostu. ,,Sądzę, że teraz cena ropa zdrożeje do poziomu ok. 54 dolarów za baryłkę. Ale prawda jest taka, że wyższa cena surowca sprawi, iż ruszy wydobycie w różnych zakątkach świata, więc w ciągu najbliższych tygodni ropa będzie znowu tanieć”- powiedział Dean Rogers, starszy analityk w firmie Kase &Co.

 

Serwis prognozuje, że największym beneficjentem decyzji OPEC mogą być amerykańskie spółki wydobywające ropę łupkową.

 

Zobacz także: OPEC redukuje wydobycie. Ceny ropy w górę

Reklama
Reklama

Komentarze