Reklama

Zgodnie z informacją agencji TASS Senat przyjął republikańską poprawkę do ustawy budżetowej znoszącą zakaz eksportu większością 65 głosów, przy 33 głosach przeciwnych. Prezydent Obama podpisał ustawę budżetową w piątek 18 grudnia. efekt długotrwałych wysiłków Republikanów, którzy dążyli do opóźnienia przyjęcia budżetu USA, aby wymusić na Obamie rezygnację z jego kontrowersyjnych pomysłów w dziedzinie ekologii, kontroli urodzin oraz imigrantów. Tym sposobem Republikanie wymusili na Demokratach kompromis budżetowy.

„Nie wszystkie elementy budżetu wprawiają mnie w stan ekstazy” – skomentował kompromisową ustawę prezydent USA cytowany przez RIA Novosti. Jednak zdaniem ekspertów zniesienie zakazu eksportu ropy ma wymiar symboliczny. Został wprowadzony w 1975 roku po kryzysie naftowym z 1973.

O zniesieniu zakazu mówiono nieoficjalnie przy okazji negocjacji z Unią Europejską w sprawie umowy o wolnym handlu. Przez ostatnie dwa miesiące Izba Reprezentantów dwukrotnie próbowała przepchnąć poprawkę znoszącą 40-letni zakaz, ale za każdym razem upadała ona w Senacie.  

Rustam Tankan, prezes Infotek-Terminal, w wypowiedzi dla rosyjskiego portalu oilru.com przypomniał, że już w zeszłym roku amerykański Departament Handlu zezwolił na eksport tzw. kondensatu, czyli nieznacznie przerobionej ultralekkiej odmiany ropy naftowej. Z kolei w sierpniu rząd poszedł o krok dalej wyrażając zgodę na handel z firmami meksykańskimi. „Tak naprawdę to Ameryka już od dawna eksportuje ropę, nie nazywając tego eksportem lecz wymianą towaru. Ropa z USA pochodzi z rafinerii w Kanadzie o produkcji 470 tysięcy baryłek dziennie.” – powiedział ekspert.

Tankan zwraca uwagę, że w 2014 r. USA importowały 8 mln baryłek ropy na dobę. W tym roku administracja Obamy liczyła na szczytowe wydobycie ropy łupkowej i spadek importu. Ale te plany udaremnił spadek cen do poziomu 35-60 dolarów za baryłkę, podczas gdy wydobycie ropy z łupków opłaca się przy cenie powyżej 70 dolarów. Mimo to Amerykanie przyjęli zniesienie zakazu z entuzjazmem. „Mamy najlepszą technologię i najlepszą ropę. Z czasem możemy wyprzeć z rynku zarówno Rosjan jak i Saudyjczyków oraz Irańczyków, a USA będą sterowały polityką energetyczną na całym świecie. To ogromne zwycięstwo” – powiedział Joe Barton, kongresman z Teksasu cytowany przez Bloomberga.  

Jednak atrakcyjność amerykańskiego ropy jest uzależniona od czynników ekonomicznych, a zwłaszcza różnicy w cenach pomiędzy ropą typu Brent a WTI. Zdaniem ekspertów powinna ona wynieść więcej niż 4 dolary, aby amerykańska ropa miała szansę przebić się na rynku. Tymczasem w bieżącym kwartale rozpiętość cenowa pomiędzy obydwoma typami ropy wyniosła ok. 2, 74 dolarów.

Zobacz także: Rosja i Chiny pogłębiają współpracę w sektorze energetycznym

Zobacz także: UE przedłużyła sankcje przeciwko Rosji

Reklama

Komentarze

    Reklama