Portal o energetyce
Chińczycy budują autostrady z paneli słonecznych
Chiny są drugim krajem, w którym zbudowano odcinek dopuszczonej do ruchu pojazdów drogi wyłożonej panelami fotowoltaicznymi. Pierwsi byli Francuzi. Natomiast Chińczycy jako pierwsi ułożyli panele fotowoltaiczne na autostradzie.
Pierwszą solarną drogę na świecie o długości jednego kilometra i szerokości dwóch metrów uruchomili rok temu kosztem 5 mln euro Francuzi. Droga powstała w Orne na północy Francji i zajmuje powierzchnię 2,8 tys. m2.
Solarną drogę podłączono do sieci elektroenergetycznej firmy Enedis, a produkowana energia powinna wystarczyć do zasilenia publicznego oświetlenia dla 5-tysięcznego miasta.
Uruchamiając pilotażowy odcinek solarnej drogi, firma Wattway należąca do francuskiego koncernu Colas zapowiedziała wyprodukowanie już w 2017 r. specjalnych paneli fotowoltaicznych o powierzchni do 5 tys. m2, przy czym powierzchnia pojedynczego panelu ma wynosić od 10 m2 do 50 m2.
Francuzi zakładają, że żywotność takich paneli wyniesie przynajmniej 10 lat. Będzie ona jednak zależeć od natężenia ruchu pojazdów, które będą poruszać się po solarnych drogach. Przy mniejszym ruchu panele mają działać przez około 20 lat.
Francuska minister ds. ekologii Ségolène Royal w poprzednim rządzie Françoisa Hollande zapewniała, że Pałac Elizejski chce zmodernizować docelowo 1000 km dróg, pokrywając je panelami PV. Produkowana przez nie energia miałaby zaspokoić zapotrzebowanie na energię 5 mln osób, czyli ok. 8 proc. francuskiej populacji.
Teraz zaawansowanie w rozwoju technologii fotowoltaicznej, którą będzie można zastosować jako element nawierzchni dróg, potwierdzili Chińczycy.
W prowincji Szantung na wschodnim wybrzeżu Chin wczoraj uruchomiono oficjalnie kilometrowy odcinek autostrady, który wyłożono specjalnie przystosowanymi panelami fotowoltaicznymi.
Panele fotowoltaiczne zajmują powierzchnię 5,875 tys. m2 i mają wytwarzać – jak podają chińskie media – około 1 GWh energii elektrycznej rocznie, co ma odpowiadać zapotrzebowaniu generowanemu przez 800 gospodarstw domowych.
Wytworzona energia zostanie wykorzystana w pierwszej kolejności do zasilenia infrastruktury drogowej – znaków, świateł, kamer oraz punktów poboru opłat. Nadwyżki trafią do sieci energetycznej.
W planach jest wykorzystanie produkowanej energii także do ładowania samochodów elektrycznych czy zasilenia infrastruktury Internetu.
Deweloper, spółka Qilu Transportation Development Group, nie podaje kosztu budowy pilotażowego odcinka solarnej autostrady. Zapewnia tylko, że był "o połowę niższy niż w podobnych projektach zrealizowanych za granicą".
ML/GramWZielone.pl