Wiele wskazuje na to, że w bieżącym roku Gazprom będzie zmuszony do zmniejszenia dostaw gazu dla europejskich klientów - uważają analitycy.
Przyczyn takiego stanu rzeczy należy poszukiwać w ciepłej zimie, wyższym niż zwykle zapełnieniu magazynów oraz niepewności co do popytu w nadchodzących miesiącach.
Według danych Gas Infrastructure Europe wczoraj wskaźnik wykorzystania europejskich mocy magaznowych wynosił 55,88% - w porównaniu do 40,26% rok temu.
Aleksiej Griwacz, zastępca szefa rosyjskiego Narodowego Funduszu Bezpieczeństwa Energetycznego zwraca uwagę, że zapełnienie magazynów jest na rekordowym poziomie. Dziesięcioletnia średnia dla tego okresu wynosi bowiem ok. 36%.
Europejscy obiorcy wtłoczyli do PMG więcej surowca, niż zwykle, ponieważ obawiali się, że Rosja po raz kolejny wykorzysta gaz jako narzędzie polityki i zakręci kurek Ukrainie, aby zmusić ją do ustępstw. Stopień zapełnienia wyniósł pod koniec roku 98%, czyli 12% więcej, niż w 2018.
Na powyższe nakłada się niepewność związana z gospodarczymi skutkami pandemii, która może w istotnym stopniu ograniczyć popyt na energię - uderzając tym samym w plany eksportowe rosyjskiego monopolisty.
"Obawiali się, że Rosja po raz kolejny wykorzysta gaz jako narzędzie polityki i zakręci kurek Ukrainie, aby zmusić ją do ustępstw." - kiedy Rosja zakręciła kurek Ukrainie? Pamiętam, że kurek został Unii zakręcony zimą 2009 właśnie przez Ukrainę której premierem była "piękna" Julia a prezydentem Juszczenko. Ukraińcy ówcześnie zażądali 20 mln euro na "naprawę i konserwację" urządzeń przesyłowych, po dwóch tyg. negocjacji z UE dostali 12 mln euro i kurek odkręcili. Każdy jednak dobrze zapamiętał ten szantaż i stąd zachodnioeuropejska potrzeba na bezpośrednie połączenie gazowe z Rosją czyli NS i NS 2.
Celowo udajesz że nie rozumiesz? Rosja wielokrotnie używała"zakręcania kurka" w stosunku do różnych krajów np. Polski i właśnie dlatego ma na co sobie zasłużyła i niedługo nie będzie na wypłaty i dla ciebie i dla innych tobie podobnych..
To raczej ty udajesz, że nie rozumiesz. Rosja (ani nawet ZSRR) NIGDY nie używała wobec NIKOGO szantażu gazowego i latem 2019 powiedzieli o tym bardzo wyraźnie F. W. Steinmeier (prezydent RFN) oraz Heiko Maas (minister s. z. RFN) i własnie dlatego ma to na co sobie zasłużyła czyli to, że w roku 2019 udział Gazpromu wzrósł o 2,5 punktu procentowego do 36,7% ogólnej ilości zużywanego w Europie surowca. Proponuję POMYŚLEĆ i odpowiedzieć sobie na pytanie czy Niemcy, Austria, Francja, Holandia chciałyby NS oraz NS2 gdyby Rosja kiedykolwiek zastosowała szantaż gazowy "w stosunku do różnych krajów np. Polski". Otóż wiarygodność partnera w kontaktach handlowych jest rzeczą NAJWAŻNIEJSZĄ i życzę odporności na propagandę Chyba, że sam korzystasz z wpłat w związku z pisanymi przez ciebie "komentarzami" :)
Od września 2014 r. do marca 2015 r. Rosjanie ograniczali dostawy gazu wbrew ustaleniom zawartym w Kontrakcie Jamalskim - nawet o 53% wolumenu dobowego. Kurek Gazprom "przykręcał" na rurociągu przebiegającym przez Białoruś, więc gazu nie "kradli" Ukraińcy (jak próbowała to tłumaczyć rosyjska propaganda). Gazprom nie podał przyczyny "przykręcania" kurka. W czerwcu 2017 r. jakość gazu była tak zła (zawodniony gaz), że nie można go było wtłoczyć do polskiej sieci. Ta "awaria", poprzedzająca wizytę Trumpa w Polsce - trwała 2 dni. Przyczyn tej "awarii" Gazprom nie podał. To tylko niektóre przykłady jak rzetelnym dostawcą jest Rosja.
Jemu i tak nie wytłumaczysz. Musisz go zrozumieć on tylko wykonuje rozkazy. To jego rola.Intelektualnie też jest do tego dostosowany!
PGNiG powinien wykorzystać zapisy w Kontrakcie Jamalskim o "Sile Wyższej" i wstrzymać dostawy bardzo drogiego gazu z Rosji. Przypomnę, że zrobili to już Chińczycy - dwa miesiące po uruchomieniu "sławnego" rurociągu Siła Syberii.