Reklama

Portal o energetyce

Bytomski klaster energii chce stawiać fotowoltaikę na terenach poprzemysłowych

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Tworzenie na terenach poprzemysłowych elektrowni słonecznych – to jedno z zadań nowego klastra energii, który ma powstać w Bytomiu (Śląskie). Porozumienie w tej sprawie podpisali w środę przedstawiciele bytomskiego samorządu, miejskich spółek i Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Jak poinformowała rzeczniczka bytomskiego magistratu Małgorzata Węgiel-Wnuk, na bazie podpisanego w środę porozumienia powstanie zespół roboczy, który wspólnie opracuje model klastra energii. Przedsięwzięcie będzie koordynowało Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Bytomii, a umowa klastra ma być gotowa do końca września br.

Węgiel-Wnuk uściśliła, że klaster będzie porozumieniem działających lokalnie podmiotów zajmujących się wytwarzaniem, dystrybucją, magazynowaniem i konsumpcją energii, a efektem współpracy jego członków miałoby stać się stworzenie samowystarczalnego systemu energetycznego.

Środowe porozumienie oprócz przedstawicieli bytomskiego PEC i Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego podpisali szef KSSE Janusz Michałek i prezydent Bytomia Mariusz Wołosz.

„Klaster energii jest wyjściem naprzeciw temu, czego oczekują nasi przedsiębiorcy. W czasach transformacji energetycznej inwestorzy oczekują nie tylko terenów inwestycyjnych, ale też usług, które umożliwiają dostęp do zielonej energii, wytwarzanej w odpowiedzialny sposób” – ocenił cytowany w informacji miasta prezes KSSE.

„Klaster da impuls, który pozwoli ściągnąć do Bytomia kolejnych inwestorów” - dodał Michałek.

image

 Reklama

Prezydent Bytomia ocenił, że podpisanie porozumienia to kolejny krok miasta w stronę rozwoju energetyki odnawialnej i wykorzystania czystych technologii, które należy wpuszczać do codziennego życia oraz uczyć się z nich korzystać dla dobra środowiska.

„Formuła, którą tworzymy w Bytomiu, jest otwarta zarówno na duże firmy, jaki i na indywidualnych odbiorców” – zapewnił w środę Wołosz.

Przedstawiciele bytomskiego magistratu zapowiedzieli, że powołany zespół roboczy dot. klastra przeprowadzi m.in. konsultacje eksperckie w zakresie prawnym, technicznym oraz organizacyjnym, a opracowany i zatwierdzony model będzie bazą do dalszych prac nad projektem umowy klastra, która ma być gotowa do końca września.

Bytomscy samorządowcy oceniają, że ogromne szanse na rozwój tamtejszego klastra wiążą się z okolicznymi terenami poprzemysłowymi. Ze względu na sytuację geologiczno-środowiskową nie mogą na razie powstawać na nich nowe budynki, można tam jednak inwestować w odnawialne źródła energii, np. farmy fotowoltaiczne.

W Bytomiu wyznaczono już tereny, na których mogłyby powstać takie instalacje: w rejonie zrekultywowanego składowiska odpadów komunalnych przy ul. Kamieńskiej – Brzezińskiej czy ul. Strzelców Bytomskich – Magdaleny 1.

„Łącznie to 64 hektary, na których jesteśmy w stanie wyprodukować łącznie 43 megawaty. Biorąc pod uwagę, że zapotrzebowanie energetyczne naszego miasta plasuje się na poziomie 25 megawatów, wyprodukowaną nadwyżkę możemy magazynować i sprzedawać” – zasygnalizował zastępca prezydenta Bytomia Michał Bieda.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama