"Bułgarski rząd zaczyna coraz aktywniej dążyć do podjęcia ponownych negocjacji w sprawie South Stream. Takie informacje docierają do naszego ministerstwa" - powiedział dziennikarzom Senturin.
Rosja w grudniu 2014 roku zarzuciła projekt budowy gazociągu South Stream zrzucając to na karb "niekonstruktywnej" postawy Unii Europejskiej, na czele z KE. Rurociąg miał przebiegać przez terytorium Bułgarii, Serbii i Węgier.
Unia Europejska sprzeciwiła się budowie magistrali, ponieważ, zgodnie z trzecim pakietem energetycznym, producenci gazu nie mogą być jednocześnie właścicielami infrastruktury przesyłowej. Rosjanie podkreślają z kolei, że rurociąg powstałby na skutek umów międzynarodowych, które mają pierwszeństwo przed regulacjami Pakietu, a ponadto pomysł jego budowy zrodził się przed wejściem w życie tych regulacji.
W lutym, stały przedstawiciel Rosji przy UE Władimir Czyżow powiedział, że jego kraj nadal jest zainteresowany wznowieniem projektu South Stream.
Zobacz także: Sojusz gazowy Ukrainy i Turcji. "Połączył ich wspólny wróg"
Zobacz także: Woźniak: Wstrząs na rynku ropy możliwy w 24 godziny