Reklama

Porozumienie między stroną brytyjską, a francuskim EDF właśnie zostało ogłoszone. Zmiany, które w nim się pojawiły mają: ”(…) zapobiegać sprzedaży pakietu kontrolnego EDF przed zakończeniem budowy, bez uprzedniego powiadomienia i zgody odpowiednich ministrów”. W praktyce oznacza to, że rząd będzie mógł kontrolować obrót udziałami jakie będzie posiadać EFD na każdym etapie powstawania i działania elektrowni Hinkley.

Koszt powstania siłowni szacowany był na 18 - 24 mld funtów.Już teraz wiadomo, że będzie on wyższy niż pierwotnie zakładano. Dodatkowo Brexit wywołał ogromne zaniepokojenie zagranicznych inwestorów. Zgoda brytyjskiego rządu na powstanie Hinkley Point C ma na celu uspokojenie nastrojów. Chodzi tu głównie Chińczyków zaangażowanych już w przemysł energetyki jądrowej na Wyspach Brytyjskich.

Blok C elektrowni atomowej Hinkley w Somerset razem z reaktorami w Sizewell mogłyby docelowo dostarczać nawet 13 % energii niezbędnej Wielkiej Brytanii. Będzie to pierwszy nowy reaktor jądrowy zbudowany na Wyspach przez ostatnie dwie dekady. Brytyjczycy chcą w ten sposób zmodernizować źródła pozyskiwania swojej energii. Powrót do siłowni atomowych stanowi ważny element zapewnienia przyszłego niskoemisyjnego bezpieczeństwa energetycznego.

Zobacz także: Kazachstan stawia na energetykę jądrową

Zobacz także: Bezpieczeństwo energetyczne Polski, a zagrożenia hybrydowe [RAPORT]

Reklama
Reklama

Komentarze