Chemia
Azoty uspokajają: nie grozi nam inwazja amerykańskiego polietylenu
W ubiegłym tygodniu branżowe media doniosły, że rynek europejski może zostać zalany amerykańskim polietylenem. Oznaczałoby to poważne problemy dla Grupy Azoty, która wkrótce w swoich polickich zakładach rozpocznie produkcję polipropylenu, będącego konkurencją dla produktu z USA. Jednakże, państwowy gigant chemiczny uspokaja. W opinii spółki, to wytwarzany przez nią surowiec będzie dominował względem konkurenta zza Atlantyku.
Cała sytuacja miała swój początek w doniesieniach o dużym wzroście eksportu etanu ze Stanów Zjednoczonych. W pierwszym półroczu 2017 roku, USA wysłały za granicę prawie 3 miliony baryłek etanu. Jest to wzrost o 83% w stosunku do analogicznego okresu w roku ubiegłym. Większość tego surowca trafić ma na rynek Unii Europejskiej.
Etan to organiczny związek chemiczny, który wchodzi w skład gazu ziemnego. Przy odwodornieniu katalitycznym tej substancji otrzymuje się etylen, który może posłużyć m.in. do produkcji polietylenu. Ten związek jest z kolei jednym z dwóch najczęściej stosowanych fabrykatów w przemyśle tworzyw sztucznych. Drugim natomiast jest polipropylen, który wkrótce będzie produkowany w Policach.
Media branżowe uderzyły zatem na alarm. Potężny eksport z USA- mający jeszcze wzrosnąć- w opinii niektórych ekspertów postawił pod znakiem zapytania inwestycję Grupy Azoty w instalację do produkcji polipropylenu. Amerykański surowiec, już gotowy do wykorzystania, miał zająć miejsce polskiego produktu w przemyśle. Jednakże, przedstawiciele krajowego giganta chemicznego uspokajają.
Zobacz także: Grupa Azoty testuje możliwość transportu nawozów Odrą
„Polipropylen zajmuje wśród surowców polimerowych drugie miejsce w skali świata pod względem wielkości popytu, po polietylenie, ale pierwsze, jeśli rozpatrywać trzy główne typy polietylenu oddzielnie, czyli polietylen o gęstości wysokiej, niskiej oraz liniowy polietylen o małej gęstości” - mówi Artur Dziekański, rzecznik prasowy Grupy Azoty.
„Globalne zużycie polipropylenu szacuje się na 67,4 mln ton w 2016 roku. Szacuje się stały wzrost zapotrzebowania na ten. Wg szacunków globalny popyt na polipropylen przekroczy 100 mln ton po 2025 roku i do roku 2035 osiągnie 138,5 mln ton” – dodaje.
Zdaniem Dziekańskiego nie ma ryzyka, że amerykański polietylen wyprze z przemysłu polski polipropylen. „Aplikacje w których te dwa tworzywa mogą się wymieniać stanowią jedynie znikomą część zużycia obu surowców. Nie ma ryzyka, że polietylen wyprze polipropylen - głównie z uwagi na właściwości fizykochemiczne” – twierdzi rzecznik Azotów.
„Polipropylen to tworzywo sztuczne o właściwościach organoleptycznych pozwalających zastosować go do produkcji przezroczystych opakowań oraz folii wykorzystywanych głównie w przemyśle spożywczym. Mniejsza, w porównaniu z polietylenem, sztywność i gęstość mają znaczny wpływ na sposób przetwarzania oraz obszar zastosowań PP. Przez ostanie 20 lat charakteryzuje się on dużym wzrostem w stosunku do innych tworzyw sztucznych, zwłaszcza na rynku motoryzacyjnym – przewiduje się, że polipropylen będzie głównym tworzywem w tej branży” – dodaje Dziekański.
Zobacz także: Grupa Azoty nowym członkiem Towarowej Giełdy Energii
Rzecznik Azotów podkreśla, że jego spółka nie widzi zagrożenia w zwiększeniu amerykańskiego eksportu. „Wzrost produkcji etanu i jego eksport do Europy nie przekłada się wprost na wzrost mocy produkcyjnych polietylenu. Obecnie brak jest również zapowiedzi co do nowych instalacji polietylenu w Europie. Co więcej, rynek przetwórców polipropylenu jest bardzo wysoko rozwinięty i nie ma możliwości szybkiego przestawienia się na inne tworzywo inżynieryjne. Branże takie jak motoryzacyjna, farmaceutyczna i spożywcza mają bardzo restrykcyjne normy i wprowadzenie nowego surowca wymaga serii testów i może potrwać nawet klika lat” – stwierdza.
Dziekański nie obawia się też o przyszłość instalacji w Policach. „Niższa cena etanu spowoduje obniżenie ceny etylenu i rozwój rynku kopolimerów polipropylenu o znacznej zawartości etylenu. Polipropylen o zawartości etylenu jest szeroko wykorzystywany wyżej wymienionych branżach. Niższa cena etylenu poprawia zatem efektywność kosztową planowanej w Policach produkcji polipropylenu” – podkreśla.
Zobacz także: Wasilewski: połączenie z OLPP podniesie bezpieczeństwo energetyczne kraju