Wojna trwa, budowa wre. Rosja tworzy połączenie z zaporoską elektrownią

Według raportu Greenpeace, Rosja buduje linie elektroenergetyczne na okupowanej, południowo-wschodniej części Ukrainy. Chce podłączyć do swojej sieci Zaporoską Elektrownię Atomową.
Jak podano w raporcie, analiza satelitarna zidentyfikowała nową budowę linii wysokiego napięcia dla elektrowni jądrowej na Zaporożu - do 23 maja bieżącego roku zainstalowano łącznie 90 km linii i słupów. Potwierdza to plany Rosatomu dotyczące ponownego uruchomienia reaktorów jądrowych.
Ponowne uruchomienie reaktorów "tak szybko, jak to możliwe"
„Najnowsze zdjęcia pokazują, że w okresie od 11 do 22 maja 2025 r. zbudowano 15 słupów i linię elektroenergetyczną o długości ponad 5 km od wschodu od Topolyne, na północ od Mariupola, w obwodzie donieckim. Budowa nad zbiornikiem Kal’chyts’ke prawdopodobnie rozpocznie się przed końcem maja 2025 r.” - podaje Greenpeace.
Organizacja zaznacza, że jeszcze przed lutym 2025 r. zdjęcia satelitarne nie pokazywały żadnych oznak budowy. Analitycy spodziewają się, że budowa linii elektroenergetycznych będzie kontynuowana „około 100 km na zachód do ukraińskiego miasta Melitopol w obwodzie zaporoskim, gdzie zostanie podłączona do 330 podstacji ultrawysokiego napięcia (330/150/35/10 kV)”.
Według Greenpeace, budowę nadzoruje Biuro Dyspozytorskie Oddziału Regionalnego Morza Czarnego rosyjskiego oddziału okupacyjnego JSC SO UES. Wyspecjalizowana rosyjska jednostka prowadzi „scentralizowaną kontrolę operacyjną w Zjednoczonym Systemie Energetycznym Rosji”.
Jak podaje Tass, informacje o ponownym uruchomieniu elektrowni jądrowej pojawiły się po stronie rosyjskiej już w grudniu ubiegłego roku. Siergiej Kirijenko, pierwszy zastępca szefa sztabu Biura Wykonawczego Prezydenta Federacji Rosyjskiej oświadczył, że chce ponownie uruchomić reaktory „tak szybko, jak to możliwe”. Celem jest podłączenie zaporoskiej elektrowni do rosyjskiej sieci w obwodzie rostowskim.
21 maja dyrektor generalny Rosatomu Aleksiej Lichaczow powiedział, że opracowano plan doprowadzenia elektrowni atomowej na Zaporożu „do pełnej mocy”, a jednym z głównych zadań będzie „wymiana sieci energetycznej”.
Raport ostrzega przed wieloma zagrożeniami wynikającymi z ponownego uruchomienia reaktorów oraz liście przeszkód, takich jak zapewnienie wystarczającego zaopatrzenia w wodę. Zdaniem organizacji, bez działających pomp cyrkulacyjnych wody może dojść nawet do uszkodzenia rdzenia.
Greenpeace wzywa dyrektora generalnego Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), aby wyraźnie wyjaśnił rządowi Rosji, że Rosatom nie jest w stanie spełnić wytycznych bezpieczeństwa jądrowego. „MAEA musi przestać sygnalizować rządowi rosyjskiemu, że istnieje jakakolwiek uzasadniona ścieżka ponownego uruchomienia reaktorów w Zaporożu” - podkreślił cytowany Jan Vande Putte, ekspert ds. energetyki jądrowej w Greenpeace Ukraina.
Czytaj też
Zaporoska elektrownia jądrowa jest największym takim obiektem w Europie i od marca 2022 roku jest okupowana przez rosyjskie wojska. Po zajęciu obiektu wszystkie reaktory siłowni były stopniowo wyłączane, ostatni z nich w 2023 r.