Reklama

Wiadomości

Orlen Synthos Green Energy wkrótce wnioski o decyzję zasadniczą dla pierwszych lokalizacji pod SMR

Autor. GE Hitachi

Orlen Synthos Green Energy, spółka, która ma budować małe reaktory jądrowe (SMR) amerykańskiej technologii BWRX-300, planuje złożyć w najbliższych dniach wnioski o decyzję zasadniczą dla pierwszych lokalizacji - poinformował PAP Biznes Dawid Jackiewicz, wiceprezes OSGE. Spółka szacuje koszt pierwszego reaktora na ok. 1,5 mld euro.

Reklama

"W najbliższych dniach będziemy składać pierwsze wnioski o decyzję zasadniczą dla pierwszych lokalizacji, co będzie początkiem procesu zdobywania stosownych pozwoleń. W ślad za tym za kilka tygodni złożymy kartę informacyjną przedsięwzięcia. Czeka nas dużo pracy dokumentacyjnej" - powiedział PAP Biznes Dawid Jackiewicz w kuluarach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Reklama

Czytaj też

Reklama

"Szacujemy, że sama realizacja budowy bloku potrwa od 24 do 36 miesięcy, licząc od tzw. wbicia łopaty. Pierwszy blok chcielibyśmy oddać w 2029 roku, więc najpóźniej w połowie 2026/2027 roku powinniśmy rozpoczynać proces budowlany" - dodał wiceprezes OSGE.

W lipcu 2022 roku OSGE, spółka joint venture utworzona przez PKN Orlen i Synthos Green Energy, złożyła wniosek o ocenę technologii SMR do Państwowej Agencji Atomistyki.

"Czekamy na opinię ogólną Polskiej Agencji Atomistyki. To nie jest dokument obowiązkowy, nie jest warunkiem prowadzenia działalności, ale jest sygnałem, że PAA pozytywnie ocenia technologię pod względem bezpieczeństwa zaproponowanych rozwiązań. Spodziewamy się, że taka opinia powinna wpłynąć w najbliższych tygodniach, pewnie na początku maja" - powiedział Jackiewicz.

Orlen Synthos Green Energy ma wyłączność w Polsce na wykorzystanie technologii BWRX-300 amerykańskiego GE Hitachi Nuclear Energy. Planowany do 2030 roku pierwszy wybudowany blok miałby być drugim tego typu obiektem na świecie, po kanadyjskim Darlington.

"Szacujemy, że pierwszy reaktor o mocy 300 MW w technologii GE Hitachi kosztowałby ok. 1,5 mld euro według dzisiejszych cen. W okolicach piątego reaktora, dzięki krzywej uczenia się, koszt jednostkowy zacznie spadać i docelowo całkowity koszt budowy reaktora może wynieść poniżej 1 mld euro. Trudno oczywiście powiedzieć, jak będą wyglądać ceny za 5-10 lat" - ocenił wiceprezes.

Orlen Synthos Green Energy przedstawił w ubiegłym tygodniu pierwszych siedem wstępnych lokalizacji dla planowanych małych reaktorów jądrowych. To Ostrołęka, Włocławek, okolice Warszawy, Dąbrowa Górnicza, Stawy Monowskie, Kraków i Tarnobrzeg-Stalowa Wola. Jak wskazano, to lokalizacje, w których znajdują się m.in. zakłady produkcyjne o wysokim poziomie energochłonności, a także te, które są optymalne dla potrzeb ciepłownictwa.

Jak poinformował Jackiewicz, do końca roku spółka planuje przedstawić co najmniej drugie tyle potencjalnych lokalizacji.

Spółka podała, że po potwierdzeniu potencjału, priorytetem będzie zaproszenie do dialogu lokalnych społeczności w każdej lokalizacji i dopiero po osiągnięciu porozumienia podjęte zostaną decyzje o realizacji inwestycji.

"Dla każdej lokalizacji powstanie osobna SPV. W niektórych lokalizacjach powstać mogą dwa reaktory, w innych cztery, a może nawet sześć. Dlatego zapowiadana budowa kilkudziesięciu reaktorów" jest całkowicie realna" - powiedział Dawid Jackiewicz.

Wiceprezes OSGE ocenił, że zainteresowanie energią z SMR rośnie.

"Mamy dla kogo budować SMR-y. Zawarliśmy kilkanaście umów, które gwarantują, że będziemy mieć poważnych odbiorców energii, np. ArcelorMittal, Anwil Włocławek, Synthos, PGNiG Termika. Mamy też kilka umów ze strefami ekonomicznymi: z legnicką, tarnobrzeską, a wszystko wskazuje na to, że za kilka dni podpiszemy z wałbrzyską. Strefy są dla nas atrakcyjnym partnerem, bo zazwyczaj mają ciekawe lokalizacje, wyprowadzenie mocy i potencjalnych odbiorców zainteresowanych czystą zeroemisyjną energią elektryczną. Zwracają się także do nas kolejne podmioty, które są zainteresowane współpracą i zawarciem umów" - powiedział Jackiewicz.

Czytaj też

"Wskazaliśmy siedem pierwszych potencjalnych lokalizacji dla SMR. W Warszawie partnerem jest PGNiG Termika, szukamy lokalizacji w promieniu ok. 20 km od miast, która pozwoliłaby wybudować elektrownię jądrową pod potrzeby ciepłownicze stolicy. We Włocławku partnerem i odbiorcą będą zakłady Anwilu, ale możliwe jest również miasto. W Ostrołęce prawdopodobnie energia byłaby produkowana na potrzeby systemu energetycznego. W Krakowie odbiorcą byłby ArcelorMittal oraz miasto, w Dąbrowie Górniczej głównym odbiorcą byłby ArcelorMittal, a w Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej odbiorcą będą zakłady produkcyjne" - dodał wiceprezes OSGE.

Jak poinformował, przez najbliższych kilka lat spółka planuje realizować projekt samodzielnie, ale przewiduje możliwość wejścia kapitałowego do projektów swoich odbiorców, do poziomu 49 proc.

"Myślę, że zainteresowanie będzie rosnąć z każdym miesiącem, w miarę jak polscy przedsiębiorcy, zwłaszcza przemysł energochłonny, będą nabierać przekonania, że to co proponujemy jest optymalnym dla nich rozwiązaniem i gwarancją, że nie stracą pozycji konkurencyjnej. Wiemy przecież, że zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie się zwiększać w kolejnych latach" - powiedział Jackiewicz.

Inwestycja będzie realizowana w formule project finance.

Orlen Synthos Green Energy podpisał ostatnio listy intencyjne z EXIM Bankiem i z agencją DFC. Amerykański EXIM Bank deklaruje 3 mld USD, a agencja DFC - 1 mld USD na rozwój reaktorów BWRX-300 w Polsce. Spółka zawarła też umowę o współpracy z polskimi bankami PKO BP, Pekao, BGK oraz Santander Bank Polska.

"Podpisaliśmy list intencyjny z czterema polskimi bankami. Mamy też listy intencyjne z EXIM Bank i z DFC w sprawie finansowania. Będą one otwierać ścieżki finansowania dłużnego" - powiedział wiceprezes OSGE.

Kapitałowe wejście do projektu zapowiedział Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

"Mamy podpisaną wstępną umowę z NFOŚiGW, który chce wejść kapitałowo w naszą inwestycję, bo priorytetem dla nich jest osiągnięcie wymiernego efektu ekologicznego. Teraz pracujemy nad umową inwestycyjną. NFOŚiGW nie określił kwoty zaangażowania, ale mówimy o miliardach złotych. To będzie wejście kapitałowe do platformy inwestycyjnej, którą stworzymy, która będzie finansować kilka projektów pierwszej fazy" - powiedział Jackiewicz.

Poinformował, że wstępne zainteresowanie poznaniem szczegółów projektu wyraził Polski Fundusz Rozwoju.

Czytaj też

"Zakładamy, że przez pierwsze kilka lat realizować będziemy projekt z własnych środków: badania lokalizacyjne, zakupy nieruchomości, budowa zespołu. W przyszłości będziemy musieli znaleźć inną formułę, bo mówimy o inwestycjach rzędu kilkuset miliardów złotych. Nie można więc wykluczyć wyjścia na rynek kapitałowy po finansowanie" - powiedział Dawid Jackiewicz.

Spółka liczy na wsparcie państwa.

"Jesteśmy po wstępnej rozmowie z Ministerstwem Finansów. Rozpoczęliśmy przekonywanie, że warto byłoby opracować system wsparcia finansowego państwa dla realizacji projektu SMR. Nie padły deklaracje, ale jestem przekonany, że uda się wypracować jakieś rozwiązanie. To mogłyby być np. gwarancje państwowe dla instrumentów dłużnych, gwarancje ubezpieczeniowe, ulgi badawczo-rozwojowe, ulgi podatkowe" - powiedział wiceprezes.

Dodał, że wsparcie ze strony państwa byłoby bardzo pożądane, jeśli chodzi o dostosowanie regulacji, które powinny być dostosowane do realiów małych reaktorów jądrowych.

23 marca tego roku w Waszyngtonie podpisano umowę na współfinansowanie rozwoju SMR-a zaprojektowanego przez GEH. OSGE oraz pierwsi klienci z Ameryki Północnej - kanadyjskie Ontario Power Generation (OPG) i należący do rządu federalnego USA koncern Tennessee Valley Authority (TVA) zobowiązały się wyłożyć 400 mln USD na przygotowania projektu uniwersalnej części elektrowni (standard design) z reaktorem BWRX-300, oraz szczegółowych projektów wykonawczych (detailed design) m.in. dla budynku reaktora, wraz ze znajdującymi się wewnątrz urządzeniami, wliczając reaktor.

Czytaj też

"Mamy umowę z Ontario Power Generation, która pozwala nam korzystać z doświadczeń i kompetencji naszych kanadyjskich partnerów, a tym samym daje nam to gwarancję, że nie będziemymieli opóźnień w procesie inwestycyjnym. To istotne, bo nasz kraj nie ma doświadczenia atomowego. Idziemy w ich ślady, robimy niemal krok po kroku to, co robią Kanadyjczycy, którzy są bardzo zaawansowani z pierwszym projektem" - powiedział Jackiewicz.

Według założeń, docelowo "local content" mógłby wynieść 50 proc.

"Z rozmów z GE Hitachi wynika, że jest taka możliwość. Jednocześnie im większa będzie skala inwestycji w Polsce, tym większa szansa na przeniesienie przez GE Hitachi do Polski produkcji pewnych komponentów" - powiedział wiceprezes Orlen Synthos Green Energy.

Jackiewicz poinformował, że w tej dekadzie firma chciałaby się skoncentrować na inwestycjach SMR w Polsce, ale w latach 2030-40 kilka reaktorów może powstać w regionie, np. w Czechach.

Instalacja SMR może zająć ok. 10 proc. terenu potrzebnego pod budowę dużej elektrowni jądrowej. Jedna instalacja zabezpieczyć ma potrzeby ok. 300 – 350 tys. gospodarstw domowych. SMR będzie mógł wytwarzać w sposób ciągły energię przez 60 lat, z możliwością przedłużenia produkcji do 90 lat.

W technologię SMR inwestuje obecnie kilkanaście państw z całego świata, m.in. USA, Wielka Brytania, Francja, a także Czechy, Estonia, Litwa, Finlandia i Rumunia.

Reklama
Reklama

Komentarze