Wiadomości
Niemiecki przemysł apeluje: potrzebujemy energetyki jądrowej
Prezes Niemieckiej Izby Przemysłu zwrócił się z apelem do rządu, aby ponownie przeanalizował, jak ważna była energetyka jądrowa dla stabilności sieci energetycznej.
Historia energetyki jądrowej w Niemczech dobiega końca. Rząd Olafa Scholza zadecydował, że trzy ostatnie działające elektrownie zostaną bezpowrotnie wyłączone 15 kwietnia 2023 roku. Decyzja ta wobec kryzysu energetycznego, od tygodni jest szeroko komentowana w przestrzeni publicznej, a głosy sprzeciwu wobec niej napływają z różnych kierunków.
Jednym z sektorów narażonych na konsekwencje postanowienia niemieckiego rządu może być przemysł, który w obliczu niedoborów energii apeluje o przedłużenie czasu pracy wszystkich elektrowni jądrowych w kraju.
„Widzimy obecnie, jak pilnie potrzebujemy każdej kilowatogodziny energii elektrycznej, zwłaszcza w zimie, kiedy dni są bezsłoneczne i bezwietrzne – powiedział prezes Niemieckiej Izby Przemysłu Siegfried Russwurm w rozmowie z niemiecką agencją prasową „Trudno będzie nakłonić naszych europejskich sąsiadów do zmykania bezpiecznych elektrowni przy obecnym niedoborze mocy, jednocześnie domagając się solidarności" – dodał.
Russwurm stwierdził, że przed przemysłem w nadchodzących miesiącach stoi „prawdziwy test skrajnych warunków". Jego zdaniem, jeśli nie zostanie on zaliczony, dyskusja na temat pozostawienia energetyki jądrowej rozpocznie się od nowa.
„W końcu politycy muszą podjąć odpowiedzialne i niedogmatyczne decyzje oraz przeanalizować, jak ważna była energetyka jądrowa dla stabilności sieci energetycznej tej zimy" – podkreślił Russwurm.
Innego zdania jest przewodnicząca Bundestagu Bärbel Bas, która skrytykowała powtarzające się apele partii FDP o wydłużenie czasu pracy niemieckich elektrowni jądrowych.
Ponadto, jak podało niedawno brandenburskie ministerstwo zdrowia, w grudniu trzy landy - Brandenburgia, Berlin i Saksonia- opowiedziały się przeciwko budowie elektrowni jądrowej w Polsce. Argumentacja stron była związana przede wszystkim z lękiem wystąpienia potencjalnej katastrofy jaka miała miejsce w Fukushimie czy Czarnobylu.