Reklama

Niemcy podzielone w kwestii atomowego zwrotu

Autor. X (Twitter)/@schneidercar

Minister środowiska Carsten Schneider (SPD) zaprzecza doniesieniom o zrezygnowaniu przez Niemcy z oporu wobec proatomowych ruchów w Unii Europejskiej.

Jak podaje Tagesschau, nowy federalny minister środowiska Carsten Schneider podkreślił, że niemiecki rząd nadal „jednoznacznie odrzuca uznanie energii jądrowej za zrównoważoną na szczeblu UE”. Podobne oświadczenia członków rządu federalnego polityk SPD określił jako „prywatne opinie”.

SPD nadal przeciw atomowi

Schneider odniósł się tym samym do wypowiedzi federalnej minister gospodarki i energii Katheriny Reiche. Podczas zeszłotygodniowego spotkania ministrów ds. konkurencji UE w Brukseli polityczka CDU wyraziła gotowość do finansowania badań nad małymi modułowymi reaktorami jądrowymi (SMR) z unijnego budżetu.

YouTube cover video

Reiche zaznaczyła, że Berlin podąża „inną drogą niż Francja”, ale „każda tona CO2, której można uniknąć, jest dobra”. Z kolei francuski dyplomata w rozmowie z Financial Times zaznaczył, że Niemcy mówią o zwiększeniu „pragmatycznego podejścia” wobec energii jądrowej.

Kanclerz Merz nie zamierza blokować francuskiego poparcia dla atomu, co potwierdzono we wspólnym artykule dotyczącym restartu niemiecko-francuskiej polityki energetycznej, która ma opierać się na „neutralności klimatycznej, konkurencyjności i suwerenności”. Oznacza to np. równe traktowanie wszystkich bezemisyjnych źródeł energii, w tym atomu.

Jednak jak podaje Tagesschau, minister Schreiber podkreślił, że rząd federalny Niemiec „nie zajął żadnego stanowiska i nie zajmie go w przyszłości żadna partia SPD”. Zdaniem polityka SPD energia jądrowa jest znacznie droższa od OZE, w których Berlin poczynił już „znaczne postępy”, a atom niesie „nieobliczalne ryzyko” w odniesieniu do wypadków i rozprzestrzeniania materiałów radioaktywnych.

Czytaj też

„Prowadzone są dyskusje na szczeblu europejskim z naszymi europejskimi partnerami, z Komisją Europejską, a także w ramach rządu federalnego” - powiedział cytowany przez Tagesschau Sebastian Hille, zastępca rzecznika rządu. Wypowiedzi Schreibera podkreślają polityczny dysonans między politykami koalicji, jako że jeszcze w trakcie wyborów CSU promowała pomysł reaktywacji zamkniętych elektrowni jądrowych. Niemniej jednak temat atomu nie został poruszony w umowie koalicyjnej CDU/CSU i SPD.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama