Wiadomości
Niemcy jednak bez atomu? Resort środowiska nie widzi sensu w utrzymaniu pracy jądrówek
Niemieckie ministerstwo środowiska wraz z resortem gospodarki przeprowadziło audyt dotyczący możliwości utrzymania pracy działających w RFN elektrowni jądrowych. Nie zaleca się przedłużenia okresu eksploatacji trzech pozostałych elektrowni - wskazuje dokument.
Niemieckie federalne ministerstwo środowiska, ochrony przyrody, bezpieczeństwa jądrowego i ochrony konsumentów (BMUV) oraz federalne ministerstwo gospodarki i chrony klimatu (BMWK) przedłożyły raport z audytu debaty na temat utrzymania przy pracy elektrowni jądrowych. Resorty badały, czy i w jakim stopniu możliwe jest wydłużenie czasu pracy działających w Niemczech jednostek oraz czy taki krok przyczyni się do podniesienia bezpieczeństwa energetycznego w obliczu agresji Rosji na Ukrainę.
Analiza BMUV i BMWK dała jednak odpowiedź negatywną. „Oba resorty dochodzą do wniosku, że wydłużenie działania elektrowni jadrowych może tylko w bardzo ograniczonym stopniu przyczynić się do rozwiązania problemu, przy bardzo wysokich kosztach ekonomicznych, konstytucyjnych i bezpieczeństwa. Po rozważeniu korzyści i zagrożeń nie zaleca się przedłużenia okresu eksploatacji trzech pozostałych elektrowni jądrowych, także w obliczu obecnego kryzysu gazowego” - przeczytać można we wnioskach z audytu.
Czytaj też
Badanie jest konsekwencją debaty, jaka rozgorzała w Niemczech po ponownej napaści Rosji na Ukrainę. Wtedy też niektórzy politycy (np. Robert Habeck oraz Markus Söder) zasugerowali rozważenie zachowania pozostałych w Niemczech trzech elektrowni jądrowych przy pracy. Pierwotnie jednostki te miały być wyłączone wraz z końcem 2022 roku.
Niemcy jeszcze w 2000 roku dysponowały ok. 22 GW mocy zainstalowanych w elektrowniach jądrowych. Obecnie potencjał ten stopniał do zaledwie 4 GW.
DDR
Fanatyzm ideologiczny i konsekwentne pranie mózgów społeczeństwu zrobiło swoje