MAEA: Iran może wznowić wzbogacanie uranu

Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi ocenił, że w ciągu kilku miesięcy Iran może ponownie zacząć proces wzbogacania uranu. Grossi podkreślił, że niedawny atak USA nie zniszczył całkowicie irańskich ośrodków jądrowych.
Słowa Grossiego, który wypowiedział się w rozmowie ze stacją CBS News, stoją w sprzeczności z wypowiedziami prezydenta USA Donalda Trumpa, który ogłosił, że „obiekty nuklearne Iranu zostały całkowicie zniszczone”.
"Kwestia miesięcy"
„Nie można powiedzieć, że wszystko zniknęło i niczego tam nie ma” - ocenił Grossi. Jego zdaniem Iran nadal ma „przemysłowe i technologiczne możliwości”, by powrócić do wzbogacania uranu.
„Jeśli zechcą, będą mogli znowu to robić” - dodał. Jego zdaniem jest to „kwestia miesięcy”.
Jak podał w sobotę Newsweek, na terenie irańskiego ośrodka wzbogacania uranu w Fordo kilka dni po ataku USA trwały intensywne prace budowlane i wydobywcze. Na najnowszych zdjęciach satelitarnych, wykonanych przez amerykański koncern Maxar Technologies, widać prace w pobliżu podziemnego zakładu, w tym buldożery przerzucające ziemię i nowe drogi dojazdowe.
Izraelski telewizyjny Kanał 12, interpretując te obrazy, poinformował, że mogą one dowodzić prób wydostania zapasów uranu z położonego pod górą kompleksu.
Zakład w Fordo, położony ok. 100 km na południe od Teheranu, był jednym z trzech celów amerykańskich bombowców podczas operacji przeprowadzonej w nocy z 21 na 22 czerwca pod kryptonimem Północny Młot. Iran jest oskarżany o prowadzenie prac nad bronią nuklearną.
Po tej operacji strona amerykańska poinformowała o bardzo poważnym uszkodzeniu zakładu w Fordo, którego istnienie Iran długo utrzymywał w tajemnicy. Teheran przekazał natomiast, że ośrodki jądrowe zostały wcześniej ewakuowane, a wzbogacony uran przewieziono w bezpieczne miejsce.
Trump: "Zbombarduję ich ponownie"
Z kolei jak podaje PAP, w ubiegły piątek prezydent Donald Trump powiedział, że bez wahania ponownie zbombarduje Iran, jeśli okaże się, że będzie miał nadal zdolność do wzbogacania uranu do poziomu pozwalającego na uzyskanie broni jądrowej.
Pytany podczas konferencji w Białym Domu, czy jest gotowy ponownie dokonać uderzenia na Iran, jeśli informacje wywiadowcze wykażą, że nadal ma on zdolność do wzbogacania uranu i pozyskania broni jądrowej, Trump odpowiedział, że „bez wątpienia, absolutnie” to zrobi. Stwierdził jednak, że wątpi, by Iran posiadał tajne instalacje i by w ogóle miał intencje kontynuowania swojego programu atomowego.
„Oni są wyczerpani, Izrael też jest wyczerpany (…) Ostatnia rzecz, o której teraz myślą, to atom. Myślą o jutrze, próbują żyć. To taki bałagan. To miejsce zostało zbombardowane jak diabli” - powiedział Trump. Skrytykował jednocześnie przywódcę Iranu ajatollaha Alego Chameneiego, który ogłosił zwycięstwo w wojnie z Izraelem.
„Powiedziałem: +Słuchaj, jesteś człowiekiem wielkiej wiary, człowiekiem, który jest bardzo szanowany w tym kraju. Musisz mówić prawdę. Zostałeś pobity na amen, a Izrael też został pobity. Obaj zostali pobici i to był świetny moment, żeby to zakończyć+” - mówił Trump. „Byłoby dobrze, gdyby wyrzucili z siebie nienawiść, dużo nienawiści. Byłoby wspaniale, gdyby nie mieli tej nienawiści. Ale ostatnią rzeczą, o której teraz myślą, jest broń jądrowa” - dodał.
W opublikowanym pół godziny później wpisie na portalu Truth Social Trump ponownie zaatakował Chameneiego, nazywając go „tak zwanym Najwyższym Przywódcą”, i stwierdził, że choć wiedział, gdzie się znajduje i mógł go zabić, uratował go od „bardzo paskudnej i haniebnej śmierci”. Dodał, że po oświadczeniu ajatollaha wstrzymał prace nad zniesieniem sankcji przeciwko Iranowi.
„Pracowałem nad możliwym zniesieniem sankcji i innymi rzeczami, które dałyby Iranowi o wiele większą szansę na pełną, szybką i całkowitą odbudowę - Sankcje mocno gryzą! Ale nie, zamiast tego zostałem uderzony oświadczeniem pełnym gniewu, nienawiści i obrzydliwości i natychmiast porzuciłem wszelkie prace nad złagodzeniem sankcji i nie tylko tego. Iran musi wrócić do funkcjonowania w Światowym Porządku, inaczej sprawy tylko się pogorszą” - zagroził prezydent USA.
Mimo to Trump podczas konferencji stwierdził, że Irańczycy „chcą rozmawiać”, i zasugerował, że będzie starał się wymóc na Iranie pozbycie się jego wysoko wzbogaconego uranu i zapewnić, by nie mógł produkować więcej tego materiału.
„Oni wydali ponad bilion dolarów na atom i nigdy nic z tego nie wyszło i nic nie zostało wycofane z miejsca” - powiedział Trump, odnosząc się do podejrzeń, że Iran wywiózł z podziemnego ośrodka Fordo zapasy uranu przed amerykańskim bombardowaniem. Dodał, że zaobserwowane wokół ośrodka ciężarówki należały do murarzy, którzy mieli zacementować tunele wylotowe z ośrodka.
Czytaj też
Izrael rozpoczął 13 czerwca naloty na cele nuklearne i militarne w Iranie, twierdząc, że jest on o krok od zbudowania broni jądrowej. W nocy z 21 na 22 czerwca siły USA zaatakowały trzy obiekty programu atomowego w Iranie - w Fordo, Natanz i Isfahanie. Od wtorku utrzymuje się ogłoszony przez USA rozejm między Iranem i Izraelem.
Oskar Górzyński/PAP