Wiadomości
Kolejny kraj przeprasza się z energią jądrową
Grupa szwajcarskich polityków wystosowała petycję, której celem jest zmiana polityki energetycznej kraju, tak aby energetyka jądrowa pozostała jej częścią. Kraj planował zamknięcie swoich 5 reaktorów jądrowych po decyzji podjętej po Fukushimie w 2017 r. Wyłączył już jeden reaktor.
Teraz politycy próbują zebrać 100 000 podpisów niezbędnych do przeprowadzenia referendum, aby zmienić konstytucję kraju i zapobiec wyłączeniu energii jądrowej. Wprowadzenie w życie decyzji obywateli po zebraniu podpisów może zająć lata - pisze Reuters.
Czytaj też
"Do niedawna Szwajcaria miała bezpieczną i praktycznie wolną od CO2 produkcję energii elektrycznej - przyjazne dla środowiska i klimatu połączenie energii wodnej i jądrowej ma zostać porzucone bez żadnego powodu" - zakomunikowali w tym tygodniu politycy z grupy "Stop Blackouts".
Podobnie jak Niemcy, Szwajcaria również boryka się z potencjalnymi niedoborami energii w wyniku rosyjskiej wojny na Ukrainie. Już teraz rozważa pomysł czterogodzinnych regionalnych blackoutów w przypadku niedoborów. Podobne scenariusze snuje Wielka Brytania. W wyniku wojny gazowej, jaką Rosja wypowiedziała Europie, kontynent znalazł się w najtrudniejszej sytuacji pod kątem energetycznym od dekad.