Iran stawia warunki. Żąda odszkodowania za ataki USA na swoje obiekty jądrowe
Iran domaga się odszkodowania od USA za ataki na swoje obiekty jądrowe – to jeden z warunków przystąpienia ponownie do rozmów w sprawie programu jądrowego przez Teheran.
„Muszą wypłacić odszkodowanie Iranowi za to, co zrobili” – powiedział w wywiadzie dla „Financial Times” irański minister spraw zagranicznych Abbas Aragczi, odnosząc się do zbombardowania instalacji nuklearnych przez USA i Izrael.
USA muszą zdobyć zaufanie Iranu
„Powinni wyjaśnić, dlaczego zaatakowali nas w trakcie negocjacji i zapewnić, że nie zrobią tego ponownie” – dodał dyplomata.
„FT” twierdzi, że zarówno podczas jak i po 12 dniach czerwcowego konfliktu zbrojnego Aragczi porozumiewał się z wysłannikiem USA na Bliski Wschód Stevem Witkoffem. Podkreślał przy tym konieczność znalezienia rozwiązania, w którym obie strony mogłyby ogłosić zwycięstwo.
Aragczi powiedział „FT”, że Iran oczekuje działań Waszyngtonu, które budowałyby autentyczne zaufanie Teheranu.
Zniszczenia w wyniku działań wojennych
Stany Zjednoczone przeprowadziły w zeszłym miesiącu ataki na irańskie obiekty nuklearne, które – według USA – były częścią programu mającego na celu produkcję broni jądrowej – przypomniała agencja Reutera. Iran utrzymuje, że jego program nuklearny ma charakter wyłącznie cywilny, jednak wzbogaca uran do poziomu wielokrotnie przekraczającego pokojowe zastosowanie.
Portal Iran International przypomniał, że w ocenie państw zachodnich czerwcowe ataki bombowe i rakietowe poważnie uszkodziły, ale nie zniszczyły całkowicie infrastruktury nuklearnej, a w Iranie nadal mogą znajdować się znaczne zapasy wysoko wzbogaconego uranu.
„Muszą przekonać moje władze, że jeśli podejmiemy negocjacje, druga strona będzie naprawdę wiarygodna” – powiedział minister Aragczi.
Teheran nie zgadza się na żądania Waszyngtonu
Powtórzył, że Teheran nie zgodzi się na żądanie Waszyngtonu dotyczące całkowitego wstrzymania procesu wzbogacania uranu i oświadczył, że Iran nie zrezygnuje z praw wynikających z Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT), pozwalającego na cywilne zastosowanie energii atomowej.
Szef MSZ dodał, że Iran nadal dysponuje wiedzą i możliwościami technicznymi, aby w razie potrzeby wznowić wzbogacanie uranu do wysokiego poziomu.
Czytaj też
Aragczi – jak podkreślił portal – ostrzegł również Wielką Brytanię, Francję i Niemcy, że jakiekolwiek działania mające na celu uruchomienie mechanizmu ONZ przywracającego sankcje oznaczałyby zakończenie rozmów Iranu z tymi państwami. „To byłby dla nich koniec drogi” – powiedział minister, dodając, że obecnie rozmowy z Europą nie mają sensu.
